Podczas prac przy silniku spadł mi kluczyk w otwór skrzyni biegów . Musiałem wyciągnąć skrzynie aby wyciągnąć gnidę . Zrobiłem tak :
- odpiąłem wodziki , kable , wytargałem pół osie oraz całe zawieszenie , i śruby mocujące skrzynie do bloku.
- nacisnąłem na sprzęgło aby mi się skrzynia sama odsunęła ( abym nie musiał się z tym szarpać )
Po wyciągnięciu , złożyłem wszystko , lecz nie zwróciłem uwagi na wysprzęglki który się rozleciał .
Złożyłem gnidę , i co się okazało że sprzęgło teraz działa mi tak dopiero od połowy.
Pedał wraca normalnie , lecz przy naciskaniu czuć jakby przez pierwsze 5 cm ze jest luźny i bierze dopiero potem .
Czym to może być spowodowane ?
Powiem Tylko że odpowietrzyłem cały układ ( okazało się że miałem w ogóle mało płynu hamulcowego - sprzęgło bierze olej z drugiej sekcji olej a tam było pusto .
Chwilę po odpowietrzałem ale dalej jest to nie ciekawe zjawisko . Powiem tylko że wszystko inne śmiga elegancko ( przed wyciągnięciem skrzynie też wszystko hulało zwłaszcza sprzęgło ) .
Pytanie , jak odpowietrzyć sprzęgło ? Oraz czy może to być spowodowane tym że układ hamulcowy drugiej sekcji jest zapowietrzony ( bo istnieje taka możliwość skoro nie było w nim juz płynu ) i to przez to się dzieje ?
Doradzicie ktoś ? bo kurcze nie stać mnie na kupowanie wysprzęglika i pompy i sprawdzanie ?