Niezmienna zdania ale niejestem ślepo zaopatrzony w ten model jak co niektórzy fajne auto na wikend i tyle
Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka
Niezmienna zdania ale niejestem ślepo zaopatrzony w ten model jak co niektórzy fajne auto na wikend i tyle
Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka
zapraszamy >> www.sklep.zrobieforme.pl
Jako daily kupiłem ponad rok temu 164 3.0 12v super. Sprawdziła się, ale doszedłem do takiego momentu gdzie postanowiłem podjąć jakąś decyzje - robić ją (bo mimo braku korozji jest gdzieś poobijana ew. lakier zmatowiały), czy sprzedać. Jak ją bym zrobił - polakierował to już nie będzie daily - bo o każdą ryskę będzie płacz. Będzie trzeba sprzedać
155
zapraszamy >> www.sklep.zrobieforme.pl
Ja też widzę wady tego auta ale dalej je uwielbiam i nie popadam z zachwytu w zniechęcenie odradzając innym zakup czy mody. Jak masz pisać takie głupoty to lepiej nie pisz wcale, lepszy jeden prawdziwy fan któremu to auto się spodoba i zachowa je na lata jako jeden z elemencików historii marki czy nawet motoryzacji niż 100 przypadkowych ignorantów którzy "przelecą" to auto rok czy dwa i sprzedadzą w lepszym lub gorszym stanie.
Wcześniej miałem już dwa auta, ale ich nie sprzedałem, tylko... rozbiłem.
Nie wiem, co to znaczy sprzedać auto. Nigdy też tego wcześniej nie zakładałem.
Moją Alfę 155 sprzedam pod jednym warunkiem: że auto mnie przerośnie, tzn. nie będę w stanie zapewnić jej odpowiedniego wiktu i opierunku.
Nikomu nic nie odradzam mówię przecież że jest to tylko moje zdanie i nie musicie się znim zgadzać
Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka
zapraszamy >> www.sklep.zrobieforme.pl
Ostatnio właśnie o to samo Was pytałem, bo sam zadałem sobie pytanie: co z tą Alfą dalej?
Z jednej strony, nie lubię chować rzeczy pod klosz, a z drugiej szkoda mi mojej 155 na przeciskanie się przez korki krakowskie.
Myślę, że gdybym miał egzemplarz mocno modzony, to nie byłoby dla mnie tematu: jeździłbym. Bo wykluczając katastrofę, jaką np. przeżył niedawno Dziaru, to jednak to czy tamto można dalej wymienić i modzić.
W moim egzemplarzu prawie wszystko wygląda na oryginalne, więc rodzi się tu coś w rodzaju odpowiedzialności historycznej, by zachować fabryczny stan.
A to właśnie wyklucza w moim mniemaniu jazdę na co dzień, a przynajmniej pchanie się w największy wir aut w centrum miasta.
Ostatnio edytowane przez kazikx ; 02-11-2016 o 00:45
www.pablogarage.pl - Serwis, części, holowanie
> > >SKLEP < < < - nie znalazłeś produktu, którym jesteś zainteresowany ? Napisz do Nas, a na pewno dobierzemy odpowiednią ofertę.
Czasami zachowujecie się jakbyście mieli nie 155 a jakiegoś 60 letniego klasyka za konkretną kasę
Auto ma jeździć- mniej lub więcej ale jednak jeździć. Po to jest stworzone, po to jest kupowane.
Moje boje ze 155: http://www.forum.alfaholicy.org/nasz..._8v_1994r.html