Cześć!
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i pomoc w rozwiązaniu problemu.
Otóż w maju tego roku w moim 1.4 TS zerwał się pasek rozrządu po przejechaniu 28tyś km od ostatniej wymiany... Mechanik wymienił wszystkie elementy rozrządu, zawory, złożył i auto chodzi.
Problem jest taki, że Alfa nie rozwija pełnej mocy (szczególnie jest to odczuwalne do 3.5tyś obr.). Gdy wciśnie się gaz, słyszalny jest taki odgłos buczenia i dopiero od pewnych obrotów zaczyna normalnie przyspieszać (tak jak przed awarią). Druga sprawa. Auto nigdy brało oleju. Jeździłem od wymiany do wymiany. Natomiast teraz muszę dolewać 1 litr na 1000km! Dodam, że plam pod silnikiem nie ma a mechanik który robił rozrząd jest godny zaufania, więc wątpliwe wydaje się, żeby go źle ustawił..