Witam. Mam problem.
Mianowicie kupilem wosk koloryzujący do mojej Alfy i po wtrarciu go lakier stracił połysk, stał się matowy. Da sie to jakoś naprawić, czy trzeba położyć nowy lakier.? ; )
Witam. Mam problem.
Mianowicie kupilem wosk koloryzujący do mojej Alfy i po wtrarciu go lakier stracił połysk, stał się matowy. Da sie to jakoś naprawić, czy trzeba położyć nowy lakier.? ; )
Moim zdaniem powinieneś jak najprędzej umyc auto jakimś mocnym środkiem do mycia, następnie zrobic polerkę (maszynowo dla lepszego efektu) pastą Fareclą G3, a następnie nawoskowac karoserię dobrym woskiem (najlepiej w sklepie z lakierami), wosk oczywiście niekoloryzujący.
Jeżeli nie chcesz wydawac 200zł na podstawową polerkę, kup gąbkę na rzep i wiertarką na małych obrotach.
Dziwne, może za słabo wypolerowałeś po nałożeniu wosku. Stosowałem coś takiego na trzech samochodach w różnych kolorach (tzn. do każdego odpowiednio dobrany kolor) i nic takiego się nie działo. Jesteś pewny że po nałożeniu wosku dobrze go wypolerowałeś suchą czystą szmatką? Jak pierwszy raz coś takiego nakładałem to po nałożeniu też był lakier matowy, ale przy ścieraniu nadmiaru i polerowaniu efekt był świetny.
Myślę że nawet jeśli coś z tym woskiem jest nie tak to spokojnie da się go zmyć bo nie wydaje mi się żeby ktoś wypuścił wosk ingerujący jakoś poważnie w strukturę lakieru - firma by splajtowała od pozwów ;-)
A jakiej firmy był ten wosk ?
Polerowałem to prawie pol godziny, wiec raczej to nie od tego.
Wosk firmy autoland.
Pol godziny?
Heh, mi polerka zajmuja przynajmniej pol dnia i naprawde rece czuc przez dwa dni .
No, chyba ze zaangazowane zostaly pewne narzedzia.
Magic zgadzam się z Tobą, a w pół godziny to nie wiem, błotnik można wypolerować;-)
Najnowsze informacje, sprawdziłem producenta wosków które używam (czerwony i czarny bo jednym dla każdej Belli ) i zgadnij co... Auto land więc wniosek tylko jeden, a w zasadzie dwa:
1. Z lakierem nic się nie stało
2. Żeby Alfka ładnie się błyszczała nie wystarczy posmyrać ściereczką kilka minut ale trzeba sobie dzień zarezerwować tylko dla niej, zakasać rękawy i zrobić to jak trzeba
Jak chcesz w miare szybko mieć połysk w miare fajny to... Pasta tempo i polerowanie, właściwie ścieranie + nawoskowywanie bo ona tak działa, więc niszczysz troszke lakier, ale moim zdaniem raz na kilka miesięcy nawet warto
A za wosk koloryzujący chciałem się sam zabrać ale czytając ten temat dochodze do wniosku, że pewno efekt będe miał, że tak powiem "z dupy", więc nie ładuje się w to ;]
Przesadzacie.
Sa dwa rozdzaje preparatow:
1. regenerator lakieru (lekko scierne ale zostawia matowa powierzchnie i tez moze byc koloryzujacy)
2. wosk (moze byc z pigmentem koloryzujacym)
Sprawdz, czy przypadkiem nie masz tego pierwszego, bo mozesz sobie trzec do konca swiata a lakier i tak nie bedzie blyszczacy. Mam ten specyfik i myslalem, ze mnie trafi, ale po przeczytaniu jego instrukcji, dowiedzialem sie, ze po nim nalezy uzyc WOSK.
Obecnie uzywam wosk z pigmentem (jest to wosk). Wypolerowanie auta po umyciu zajmuje mi jakies 45min.
Pozdrawiam
Klaudiusz
przy wosku koloryzujacym jedynie w jeden sposob mozna zrobic ze nie bedzie sie blyszczal a mianowicie kiedy naklada sie wosk koloryzujacy na mokry samochod, lub gdy na wosk wyschniety dostanie sie woda. wtedy zamiast wosk pozostawiac polysk po wytarciu pozostawia tylko smugi. wiec ja jak nakladam wosk koloryzujacy po umyciu to nakladam, odczekuje z 30 min a pozniej czysta szmatka miekka poleruje ten zeschniety wosk, i wtedy mam idealne lustro, zupelnie jak w lazience :mrgreen: :wink: