Kasztelan, dziękuję za odpowiedzi. Z lusterkiem zrobię, jak radzisz.
Jeszcze fotka (przejaskrawiona od zachodzącego słońca) po powrocie z Warszawy, po umyciu auta i wywaleniu naklejek:
Myślałem, że felgi są do regeneracji, bo były zasyfione.
Ale przy myciu zaczęły lśnić, jak kość słoniowa.
- - - Updated - - -
Supabache, jestem zbyt leniwy, a przede wszystkim za mało motoryzacyjnie kumaty, by wychylić się poza Polskę po auto.
Mnie można wysłać do Niemiec, Włoch czy Francji po wino. Przywiozę najlepsze, ale auta to tylko w Polsce. I jak mnie nikt nie oszuka.