Ciekawostka...
Poznałem kiedyś Włoszkę, która wspomniała, że niedawno odziedziczyła po ojcu Alfę 146 1.6 z 2000 roku z przebiegiem niewiele ponad 4 tyś km.
Ojciec niewiele jeździł, a po dwu latach schował ją do garażu i tak uwięziona dopiero po kilkunastu latach doczekała wolności i otwartego nieba.
Włoszka zrobiła parę koniecznych rzeczy w aucie i teraz nim jeździ...