Ostatnio stałem 2h, w korku(ruszanie i hamowanie) po tym jak się z niego wydostałem zaczęły się problemy.Następnego dnia przy ruszeniu auto szarpie tak jakby ślinik się dławił,trwa to kilka sekund i jedzie dalej.Podczas jazdy już mniej ale też jest to odczuwalne niezależnie od biegu czy prędkości.najbardziej odczuwalne jest podczas dodawania gazu.Sprawdzałem jak zachowuje się silnik na luzie i pracuje równo,dodanie gazu też nic nie zmienia dopiero w momencie kiedy zapinam bieg i ruszam zaczynają się problemy. gdzie szukać przyczyny ?