Witam wszystkich.
Mam bardzo dziwny problem a mianowicie kiedy temperatura na dworze spada poniżej zera a autko stoi przez noc to rano przy rozruchu odpala tylko na 2 cylindry i tak chodzi. Nie reaguje na pedał gazu a z tłumika leci czarna sadza. Czasami po kilku próbach odpalenia załapie na wszystkie gary a czasami pomaga tylko odpalanie na zaciąg i wtedy łapie od razu. Jest jeszcze jeden sposób by ją odpalić: wystarczy zdjąć pasek od alternatora, pompy wspomagania i klimy i odpala na dotyk przy największych mrozach. Co może być przyczyną takiego zachowania? (wymienione świece, filtry, olej i akumlator).