Z racji tego, że dużo aut w PL wygląda tak jak naprawiany dziś przeze mnie egzemplarz, wrzucam ku przestrodze.
Jakiś czas temu znajoma kupiła sobie wymarzoną Alfę 147. Obejrzała, zabrała auto do stacji diagnostycznej, okazało się ok, więc kupiła.
CENA 6500 zł - 2001r 1.9 JTD
Ostatnio stwierdziła, że może warto zmienić olej... Dzwoni do mnie, umawia się i BANG!
Zamiast wymiany oleju mamy, regenerację turbo, czyszczenia icka, czyszczenie kolektora ssącego, wymianę rur dolotowych, wymianę EGRu (ktoś ułamał mocowanie śruby i łapał nieszczelność), czyszczenie przepustnicy, wymiana świeć, regeneracja wtrysku, wymianę sprzęgła, wymianę rozrządu (pasek luźny i włókna już wychodzą a fakturą na rozrząd z grudnia taaaaa jasne ) malowanie 5 elementów, wymianę obudowy filtra powietrza, wymianę wydechu końcowego i wisienka na torcie łączniki stabilizatora.
Hitem jest filtr powietrza UWAGA!!!!!!!!! ORYGINALNY!!!!! KUR** 13 LAT NA JEDNYM FILTRZE????? To auto było chociaż raz w ASO???!!!
Ogólnie porażka totalna. Dzisiaj udało się rozebrać pół auta, trochę poczyścić, przygotować turbo do regeneracji oraz zakupić trochę gratów.
Niech moc będzie ze mną! Jak skończę to pochwalę się efektami. Póki co parę fotek.
Niech to będzie przestroga dal tych, którzy kupują "okazje"
Pozdrawiam