Robiłem sam drugi raz ( pierwszy w 156) a teraz w 147. W 2h sie udało, żadnego wahacza nie odkręcałem. Całe sanki w dół wraz z wahaczami.
Wysłane z mojego Lenovo TAB S8-50L przy użyciu Tapatalka
Robiłem sam drugi raz ( pierwszy w 156) a teraz w 147. W 2h sie udało, żadnego wahacza nie odkręcałem. Całe sanki w dół wraz z wahaczami.
Wysłane z mojego Lenovo TAB S8-50L przy użyciu Tapatalka
kolego wieho82 nic więcej nie trzeba odkręcać tylko same sanki w dół ? i co wychodzi cały stabilizator czy tylko dostęp do gum jest, a nic się nie przestawia.
Witam
Chciałbym tylko potwierdzić że gumy na drążku stabilizatora można wymienić bez opuszczania sanek. Zajęło mi to około 1h. Warto zaopatrzyć się też w smar silikonowy.
Pozdrawiam
no to kolego po krótce opisz jak to zrobiłeśNapisał Maynard87
powiem w skrócie iście ginekologiczna robota ale da się. Wymieniałem tak gumy za pierwszym razem za drugim doszedłem do wniosku, że lepiej opuścić sanki
Koledzy to powiedzcie jak najlepiej wymienić te gumy stabilizatora, co trzeba wymontować, rozkręcić, jak opuścić sanki ile śrub ? czy sie nie zmienia geometria po opuszczeniu sanek, nigdy tego nie robiłem a jak widzę jaki jest tam dostęp to mnie skręca nic nie widać a co dopiero ściągnąć te gumy to jakiś kosmos, proszę o konkretny opis będę wdzięczny.
Składniki:
Klucz nasadowy 13, płaski 17 (do odokręcenia łącznika stabilizatora), klucz do kół, smar silikonowy, lewarek/żaba, kliny pod koła, klocki/kobyłki/cegły, młotek, długi śrubokręt/przecinak, i ewentualnie druga osoba do pomocy oraz około 10kg cierpliwości
Prace zostały rozpoczęte od poluzowania szpilek.
-auto zostało podniesione przy pomocy lewarków i zabezpieczone poprzez podłożenie pod spód cegieł itp.
-lokalizujemy śruby którymi są przykręcone obejmy gum drążka stabilizatora.
(śruby odkręcimy kluczem nasadowym 13, są dostępne w "specjalnych" otworach.
-po odkręceniu mamy już luźny drążek, lokalizujemy miejsca zgrzewu w obejmach.
-przy pomocy śrubokręta/przecinaka rozbijamy owe nieszczęsne obejmy. (powinno puścić po kilku uderzeniach młotkiem)
Gdy udało nam się już je rozbić wyciągamy w pierwszej kolejności dolną cześć obejmy, zyskamy nieco miejsca którego nie ma tam praktycznie w cale.
I teraz bawimy się w wydobycie górnej "połówki" oraz samej gumy. Można próbować skręcać kierownice skrajnie w lewo lub prawo, zawsze więcej pola manewru.
W dziale zrób to sam jest opis z obrazkami w którym miejscu należy "puknąć" obejmy. Niestety mogę wklejać linków.
Załóżmy że udało nam się już wyciągnąć wszystko z samochodu, następnie smarujemy nowe gumy smarem silikonowym i próbujemy je nałożyć na drążek.
Następnie zakładamy górną obejmę (trochę zabawy jest ale jak najbardziej wykonalne) na sam koniec dolna część.
Teraz wystarczy już tylko spasować górę z dołem i przykręcić z lekkim wyczuciem śrubami od spodu.
Zakładamy koła i powinniśmy się cieszyć ciszą
Pozdrawiam
wszystko ładnie ale jest zabawa z wyjęciem starych gum i założeniem nowych (żeby ich nie uszkodzić, na drążku jest ogranicznik od strony koła i dopiero za nim są gumy), kolejna sprawa to założenie obejm gum tak aby je przykręcić do sanek (największy problem z dolną obejmą).
Dlatego właśnie za drugim razem opuściłem sanki i poleciało mniej k.....
Wystarczy:
1. odkręcić rurę wydechową wraz z łącznikiem elastycznym (w 1.6 TS - 4 śruby mocujące rurę do kolektora wydechowego, wieszak rury, 2 śruby tuż przed katalizatorem)
2. zdemontować podporę środkową silnika
3. podnieść samochód z obu stron
4. odkręcić 2 śruby mocujące przekładnię kierowniczą i wybić końcówki drążka
5. podeprzeć sanki podnośnikiem
5. odkręcić 8 śrub mocujących sanki do karoserii (6 w tylnej części sanek i 2 w zakolach)
opuszczając podnośnik sanki zaczynają opadać (nie trzeba rozkręcać wahaczy, koła rozchylają się na boki).
6. odkręcić śruby mocujące drążek do sanek (4 śruby)
7. rozpiąć łączniki stabilizatora
8. wyciągnąć drążek przez zakole obracając go o 90 stopni.
9. na warsztacie mamy idealny dostęp do gum i obejm możemy porządnie oczyścić, nasmarować (tak jak kolega napisał również polecam smar silikonowy) i zapunktować obejmy
uwierz mi, że ten drugi wariant zajął mi praktycznie tyle samo czasu co zabawa bez demontażu
Ostatnio edytowane przez Piotr_147TS ; 04-05-2016 o 14:06
Domyślam się, u mnie to wyciągniecie starych i założenie nowych gum trwało najdłużej.
Mój sposób to trochę druciarski się wydaje przy Twoim opisie. Przydałoby się kiedyś zrobić opis ze zdjęciami dla potomnych
Huuuu chyba jednak wole ten pierwszy po jak mam odkręcać pordzewiałe śruby od tłumika i kata jeszcze wzmocnienie to wolę się namęczyć bez rozkręcania taego, a od której strony jest dojście do tej obejmy by ja rozbić i gdzie jest dojście do tego przecinaka ?
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
