Panowie, temat tysiace razy walkowany i przerabiany, ale jednak nie do konca opisujacy moj problem lub tez poprostu niedokopalem sie do odpowiedniego.. Otoz cos mi skrzypi w zawieszeniu. Poczatkowo bylo to lekkie skrzypienia przy skrecie na postoju. Tak jakby rozciagajaca sie guma. Wybralem sie do sklepu po jakies smarowidlo po przeczytaniu kilku tematow tu.. Niestety wybor dmarowidla chxba byl bledny.. Kupilem smar grafitowy w spray pokietowany opisem na opakowaniu, ze zmniejsza odglosy tarcia gum (tak w wolnym tlumaczeniu). Spsikalem tym dziadostwem gumy na koncowce drazka oraz na wahaczach dolnych i gornych od strony pasazera. Od tego zabiegu zawieszenie nie skrzypi mi juz przy przejezdzaniu przez progi zwalniajace (podskrzypywalo wczesniej wlasnie d strony pasazera), ale teraz gdy jade lukiem w lewo lub jak skrecam w lewa strone to skrzypi jak stara taczka. Dodam ze psiknolem rowniez lacznik stabilizatora przekonany o tym ze smar bedzie super produktem.. Pytanie teraz ktora z czesci moze tak skrzypiec ?? No i czym wymyc teraz ten smar..
Gesendet von meinem Xperia Arc S mit Tapatalk 2