Wymiana płynu wspomagania

[czosnek1802]

Witam. Na wstępie proszę darować sobie komentarze typu "po co chcesz wymieniać, nie wymienia się bo producent nie zaleca itp".
A więc chcę wymienić płyn wspomagania, od jakiegoś czasu przy skręcaniu w prawo coś sobie popiskuje delikatnie, a płyn mam dosłownie czarny. Możliwe że coś się przytkało. Płyn już kupiłem, dostałem wskazówki by odkręcić wężyk który odprowadza płyn ze wspomagania do zbiorniczka, wsadzić go do słoika i na zgaszonym silniku kręcić kierownicą w prawo i lewo jednocześnie dolewając delikatnie nowego płynu by się nie wybełtał ze starym(Taka metoda by nie zapowietrzyć układu). Dziś odkręciłem zbiorniczek i się zdziwiłem bo te dwa przewody pod zbiorniczkiem są tak krótkie że jak mam je wsadzić do słoiczka jak one są na styk do zbiorniczka? Jak w ogóle ściągnąć te przewody? Który z nich odprowadza płyn DO zbiorniczka, stojąc przed autem ten z lewej czy z prawej strony?? Jakieś wskazówki jak najłatwiej wymienić ten płyn ??
Pacjent to AR 147 1.9 16v FL

Pozdrawiam

Edit- no to już wiem że wężyk z prawej strony wraca do zbiorniczka a lewym ucieka. Pytanie kolejne zauważyłem coś w rodzaju przedzialki po środku, czy to jest tylko jakaś dziurkowana ścianka czy szczelna? Bo jeśli szczelna, to mogę szczykawka odsysac płyn który wraca na prawą stronę zbiorniczka, a po lewej stronie wlewac nowy plyn i gdy po prawej stronie pojawi się nowy plyn to znaczy że w całym układzie wymienił się płyn. Ktoś może coś się wypowiedzieć na ten temat?

[kolekszy]

Metoda może i czasochłonna ale ja u siebie odessałem całą pojemność ze zbiorniczka, dolałem nowego płynu i tak kilka razy co kilka dni. Fakt płynu wyszło troszkę więcej ale bez kombinowania co jak odpiąć///

[czosnek1802]

No tak, ja nie mam kilku dni :/ Zaraz bede kombinowal z tą przegródką

[zkit]

Wysysasz płyn ze zbiorniczka. Cieńszy przewód ten od powrotu zdejmujesz i wkładasz do plastikowej butelki. Zaślepiesz otwór po tym przewodzie w zbiorniczku. Nalewasz płynu do pełna i uruchamiasz silnik i zaraz gasisz. W zbiorniczku prawie pusto to dolewasz, zużyty płyn spływa do plastikowej butelki. Powtarzasz to 3 lub 4 razy, aż powrotem popłynie nowy płyn. Zakładasz przewód, uzupełniasz płyn i po zawodach. Metoda sprawdzona na wielu autach. Wskazana pomoc kogoś do uruchamiania auta.

[omen]

Wysysasz płyn ze zbiorniczka. Cieńszy przewód ten od powrotu zdejmujesz i wkładasz do plastikowej butelki. Zaślepiesz otwór po tym przewodzie w zbiorniczku. Nalewasz płynu do pełna i uruchamiasz silnik i zaraz gasisz. W zbiorniczku prawie pusto to dolewasz, zużyty płyn spływa do plastikowej butelki. Powtarzasz to 3 lub 4 razy, aż powrotem popłynie nowy płyn. Zakładasz przewód, uzupełniasz płyn i po zawodach. Metoda sprawdzona na wielu autach. Wskazana pomoc kogoś do uruchamiania auta.

nic dodać nic ująć.
Jeździłem nawet kilka dni bez płynu ( czekałem na nowy zbiornik, w starym pękł króciec ) i nic sie nie stało więc nie miej obaw ze coś padnie.

[czosnek1802]

Zrobiłem inaczej gdyż niestety przed wyjazdem w trasie chciałem go wymienić, niestety nie doszedłem do tego w jaki sposób ściągnąć ten wężyk a po drugie jest on tak krotki, że jak niby wsadzić go do butelki??? Odessalem płyn ze zbiorniczka, wlalem nowy, odpaliłem, pokrecilem, znowu odessalem, i tak przelałem przez układ 2 litry, na koniec uzupełniłem 500ml zbiorniczka, i płyn cały wymieniony, wspomaganie przestało syczec przy skrecaniu w prawo, a podczas drugiegi odsysania płynu, do szczykawki trafiło coś jak By skrzep wielkości pestki czereśni być może to było powodem odgłosów pompy, a płyn był czarny, lub ktoś kiedyś wlal kijowy płyn teraz wlany oryg tutela