Jeden zmieni głośniki, doda używany wzmacniacz, i Będzie bardzo zadowolony, a inny wlozy 5tysiecy a później sprzedajac auto warte 2tys wystawi za 7 i powie że a tak.car audio tyle warte, ale ktoś ma.te audio w dupie i powie żebyś se je zdemontowal bo autem się jeździ a nie tanczy. A jak czytam post " bez 3-4 tysi nie podchodz do tematu" to mi się śmiać chce. Alfa to nie vw czy bmw żeby otworzyć bagażnik i żeby gralo na całe osiedle. Większości (i mi) wystarczy zmiana glosnikow nawet przednich na lepsze i czuc już różnice (a teraz hejt)
Pozdro