Witam mam problem w mojej Alfie 147 1.6 ts 2003
3 dni temu uderzyłem tyłem(sprawdziłem czujnik wstrząsów wszystko ok) czekając na policję Aku się wyładował odpaliłem na kable , Aku naładowałem założyłem i tu zaczęły się cyrki po przejechaniu ok 5 km auto zgasło myślałem że to wina akumulatora ,kupiłem nowy odpalił od kopa ale sytuacja znów taka sama po 7 km zgasła pod domem na wolnych obrotach po ok godzinie próbuje odpalić i zaskakuje za 1 razem ,zostawiłem na noc i rano znów bez problemu odpala , boję się gdzieś ruszyć bo nie wiem ile będę potrzebował czasu na ponowne odpalenie albo co gorsza stanie mi gdzieś na przejeździe kolejowym, macie jakieś pomysły bo ja już nie wiem gdzie ręce wsadzić