Ze względu na brzydki zapach wydostający się z kratek nawiewów po wyłączeniu klimatyzacji zabrałem się ostatnio za czyszczenie parownika klimatyzacji. Zakupiłem preparat do klimy firmy Wurth, wyczyściłem otwór na filtr kabinowy oraz przestrzeń obok parownika z liści i całego syfu, następnie zaaplikowałem preparat dwukrotnie. Wszystko spłynęło po jakimś czasie otworem odpływowym.
Jakieś efekty są, jest lepiej niż przed czyszczeniem, natomiast nie jest idealnie. Zastanawia mnie jedna rzecz. Na zdjęciu widać piankę/gąbkę przy dolnej części parownika (zaznaczona strzałką). Czy to jest tam do czegokolwiek potrzebne?
Przy jednym z końców parownika, w rogu bliżej kamery nie ma tej pianki na pewno. Zastanawiam się czy ona nie wsiąknęła tych zapachów stęchłych liści siedzących tam przez lata i czy przez nią efekt czyszczenia może nie być w 100% zadowalający? I czy ma ona jakąkolwiek funkcję ? Wiecie coś na ten temat ?
![]()