Dobra w poniedziałek jestem umówiony na wymianę sprzęgła. Mechanik znajomy nie bardzo chciał się podjąć tego zadania ponieważ mówił, że przy wkladaniu skrzyni jest łatwo uszkodzić jakąś os/tarcze czy coś takiego i po wymianie sprzęgła ono dalej po krótkim czasie zacznie się ślizgać. Czy to prawda?
Nie jestem mechanikiem, ale wymiana sprzęgła to chyba standardowa robota i nie da się tam nic popsuć.. Dziwnie to wygląda. Może koledzy mechanicy się wypowiedzą.
Zawsze u tego mechanika robiłem jakieś poważniejsze usterki i zawsze byłem zadowolony. To moja pierwsza Alfa z tego co z nim rozmawiałem on po prostu nie robi tych aut bo coś zawsze się jeszcze po drodze potrafi popsuć przy takich wymianach. Nie wiem nie jestem mechanikiem ale znajomy siedzi w tym od dziecka więc też by głupot nie gadał. Po wymianie dam znać czy auto jeszcze jeździ. Pozdrawiam
Są tacy, którzy robią np. tylko VW, Audi, BMW, Mercedes, Skoda, Seat. I się Alfy nie tykają. I może lepiej. Jeśli Twój mechanik mówi, że nie robi włoszczyzny to dobrze, że to szczerze mówi i może nie oddawaj mu auta, tylko daj komuś kto ją robi.
Sprzęgło we włoskim aucie ma prostą budowę. Jak ktoś niechce tego robić to pp prostu cienias i tyle.
Sam zrobiłem wymianę w garażu bez kanału. Wystarczą chęci i troszkę myślenia.
Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka
::::::: I am IN LOVE with trance! ::::::: Moja włoszka :::::::
Ja też wymieniałem w garażu. Niczego nie zepsułem a mechanikiem nie jestem. Wymieniałem też samodzielnie wszystkie wahacze, gumy stabilizatota, łożysko koła przód,tył, poduszkę silnika, linki ręcznego, żarówki mijania rozrząd, chłodnice klimatyzacji i nic nadzwyczaj trudnego w tym nie widzę. Tamten mechanik chyba bardziej powinien uwierzyć w siebie [emoji2]
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro