Witam szanownych forumowiczów. Pierwszy post i niestety problem.
Moja Alfa cierpi na dziwną przypadłość - okazjonalne braki mocy objawiające się ... Brakiem mocy w przedziale 0-2000 obrotow. Problem mocno dokuczliwy , gdyż czasami nie idzie normalnie ruszyć ze świateł. Po przekroczeniu poziomu 2000obr/min zauważalnie czuć że turbina się załącza i samochód jedzie. Czasami problem się pogłębia i turbinę czuć dopiero przy 3000 obrotów a codzienna jazda wygląda tak, że na 3 biegu samochód zwalnia zamiast przyspieszać. Żeby było ciekawiej , bywają momenty, że samochodowi nic nie doskwiera i jeździ normalnie. Moje podejrzenia to:
1) parafina
2) filtr paliwa
3) przepływomierz
Jakie są wasze sugestie?
Pozdrawiam!