Cześć,
W mojej 147 właściwie od momentu zakupu od poprzedniego właściciela skrzypi zawieszenie w okolicach lewego przedniego koła (na dołach, przy przejeżdżaniu przez progi zwalniające itp.)
Wraz ze znajomym doszliśmy do wniosku, że to sworzeń wahacza; ktoś ze znajomych miał podobny problem w swojej 147 i rozwiązał go w taki sposób, że kupił strzykawkę i igłę, przebił gumę osłaniającą sworzeń i wstrzyknął do wahacza WD40 aby poprawić smarowanie.
To samo zrobiłem w swojej Belli i pomogło, ale tylko na kilka dni - teraz skrzypi tak samo, albo nawet gorzej. Do tego zauważyłem dzisiaj, że cichutko zaczyna skrzypieć sworzeń w prawym przednim kole, więc zadecydowałem że nie ma się co bawić w głupie pseudonaprawy na chwilę tylko zrobić to tak jak się należy i wymienić te sworznie, żeby coś nie rozpierdzieliło się na amen i nie wpędziło mnie w ogromne koszta.
Tu mam pytanie, czy ktoś z forum podejmował się wymiany tych sworzni i czy dużo z tym roboty? Jeśli tak, to skąd zamawialiście nowe sworznie i jaka była ich cena?
Będę bardzo wdzięczny za pomoc.