Jakiś czas temu przy okazji innego posta pisałem o falującym dźwięku z wydechu przy prędkości około 120 i delikatnym muskaniu gazu. Nasiliło się to i teraz dźwięk faluje już przy około 70-80km/h. Chodzi o to, że z wydechu w opisanych momentach nie wydobywa się płynny, równy dźwięk ale faluje ciszej-głośniej. Obroty trzymają równo, auto jedzie normalnie. Dodatkowo od 2 dni zaczęło dość mocno buczeć z wydechu przy odpuszczaniu gazu, wcześniej tak nie było. Analiza spalin była robiona i jest okej, katalizator na razie nieruszany bo jest do niego dość ciezki dostęp. Wydech był sprawdzony przez tlumikarza i tez ponoć okej, jedynie plecionka podczas poruszania nią wydaje jakieś metaliczne dźwięki ale tego podczas jazdy nie słychać. Osłony termiczne siedzą sztywno.
Dwa miesiące temu był robiony remont głowicy po wypaleniu zaworu wydechowego i w zasadzie ten problem pojawiał się stopniowo i powoli od tego czasu. Co jeszcze mogę sprawdzić? Mechanik, który robił głowice uważa, że nie ma to nic wspólnego z silnikiem, z racji tego, że dźwięk ten nie faluje zawsze, a jedynie przy określonych prędkościach i na wysokim biegu. Więc próbuję szukać w inny sposób.
Dajcie jakieś wskazówki, bo zaraz nie wytrzymam z tym autem... podpięcie komputera w tm silniku pozwoli odczytać jakieś parametry związanie z problemem? Błędów nie mam żadnych
Na zdjęciach niżej analiza spalin na wolnych obrotach oraz przy 2,5-3tys
Dzisiaj jeszcze testowałem i jestem w 99% pewien, że dzieje się to tylko na 5 biegu. Na innych jest płynny dźwięk, na 5 faluje.
![]()