Witam.
Od nie dawna jest właścicielem alfy 147 1.9 jtd 105 km i mam chyba dosyć poważny problem ;( mianowicie, autko bierze mi olej, przejechałem nim 1500 km i na bagnecie poziom oleju mam w połowie ( olej przy kupnie był wymieniany u mechanika na nowy więc przypuszczam że było prawie max. ale nie jestem pewien, aczkolwiek patrząc na licznik to na początku było 6 kreseczek teraz są 3), ponadto mam przedmuchy po odkręceniu korka od oleju.
Auto nie kopci na niebiesko, prawie w ogóle nie kopci tylko jak mu przycisnę to puszcza małą chmurkę.
Popatrzyłem w przepusutnicy ale nie ma tam jakiś nadmiarów oleju według mnie, więc to chyba nie turbina? Zadzwoniłem do mechanika powiedział że pewnie będzie konieczny remont jak będzie dużo brać - 1700 zł![]()
I teraz mam do was pytanie czy jeździć tak z tym i dolewać tego oleju? czy może to będzie sprawa samych uszczelniaczy i może wystarczy to tylko zmienić jak myślicie? Co byście zrobili na moim miejscu.
Autko ma przejechane 117 tys, 2004 rok ( przebieg na pewno nie kręcony ).
Będę wdzięczny za każdą odpowiedź, pozdrawiam.![]()