Własnie wracałem z dziewczyną ze spaceru i myśle sobie zajrze do alfy sprawdze olej;/ I moim oczom na bagnecie ukazała sie jakaś katastrofa ;/ Jakieś 1400 km temu wymieniany był rozrząd a co za tym idzie olej. Na bagnecie wtedy było jakieś 3/4, teraz zostało UWAGA 1/3 troszkę ponad minimum. JA wiem o tym ze TS'y piją olej itd. itp. ale aż tyle!? Nie wiem co mam robić, za co sie zabrać. Silnik pod osłoną jest suchy, samochód po odpaleniu w ogóle nie kopci, po czym gdy pare razy przygazuje i motor nabiera temperatury zaczyna dość ostro kopcić na siwo. Spaliny nie smierdza spalonym olejem, na podłożu nie ma sladów oleju. Dodam, że samochód głównie uzytkuje na krótkie dojazdy do pracy/na uczelnie, ale te 1300/1400 km zrobiłem w trasie przy dosyć wysokich obrotach. Z góry dziękuje za pomoc.