a jak się u Was ma zależność stylu jazdy od spalania, tzn, sytuacja o której pisałem wcześniej :
Zdarza mi się jeździć Focusem i Peugeotem 207, silniki beznynowe o podobnej pojemnośći co Alfa. Obserwowałem starannie zachowanie spalania i jestem mocno zaskoczony sposobem w jaki silnik w Alfie zdaje się dawkować paliwo.
Jak się Alfe depnie, to jakby wrzucała się w tryb 'sportowy'. Mam tu na myśli, że po jednokrotnym mocnym przyspieszeniu spalanie oscyluje w okolicach nastulitrów nawet przy jednostajnej jeździe, później powoli spada (puszczenie gazu -> 2l/100km; delikatnie muśnięcie pedału -> spowrotem ~15l/100km)
O co chodzi?
W tamtych autach puszczenie gazu jakby 'zeruje' spalanie i ponowne wciśnięcie pedału powoduje wzrost spalania OD zera, a nie (jak w Alfie) tendencje spadkową względem stanu sprzed puszczenia gazu
Obrazując to na przykładzie:
Jadę Alfą 80km/h na piątym biegu spalanie 6.5l -> redukcja, wyprzedzam na pełnym gazie -> spowrotem jadę 80km/h na 5 biegu, a spalanie zamiast od razu spaść do normalnego poziomu to stopniowo (jakieś 0.4l co sekundę) powolutku zmniejsza się z poziomu z momentu wyprzedania (~18l -> 17.6l -> 17.2l -> 16.7l -> itd... ) Pomimo jednostajnej jazdy!