Witam
Mam dosyć spory problem z moja Bellą. Elektryka w tych autach to temat może i jest wiele wątków odnośnie elektryki lecz i tak nie mogę poradzić sobie z moim problemem.
Mianowicie zaczęło się to już jakiś czas temu, że przestawał mi działać centralny zamek. Zupełnie spontanicznie bez żadnego konkretnego schematu. Olałem zrzuciłem winę na baterie w pilocie. Po jakimś czasie doszła kolejna usterka mianowicie wyłączało mi się radio lecz dział się to tylko w krótkim czasie od odpalenia samochodu (włączało się same). Jak to ja olewam pierdoły to nie zwróciłem na to uwagi. Po jakimś czasie zaczęły dochodzić kolejne problemy. Gdy przestawał działać mi centralny zamek po włożeniu kluczyka do stacyjki wszystko szalał przez jakieś 10 sekund. Komputer przygasał klima fiksowała pokazywał komunikat 0 dystans to service po czym spokój. po odpaleniu oczywiście w niedługim czasie radyjko się wyłączało.
I tak jeździłem zalewając temat aż do objawów dołączyło gubienie zapłonu. Może dla mnie radio się wyłączać centralka nie działać i zdychać klima czy Bóg wie co ale jak już mi auto zaczyna przygasać stwierdziłem że czas pojechać do elektryka. Pogmerał pogmerał sprawdził skrzynkę z bezpiecznikami i inne duperele (Facet pracował przy Alfach i Fiatach wiec zakładam że się znał na robocie) po czym stwierdził ze wszystko ok wszystkie kostki połączenia w porządku oblukał wiązkę główną przy klemie pogmerał wyją zaśniedziałą podkładkę i powiedział że nie widzi tu żadnej usterki. rozłożyłem ręce i zawinąłem się.
Od tamtej pory przeczyściłem klemy jeszcze bo były trochę już zaśniedziałe i jeździłem. Temat odpuścił na jakiś czas lecz wrócił. Częstotliwość znacznie zmalał ale spotęgowały się objawy. Bez względu na obroty czy długość podróży teraz bywa że podnosząc elektryczną szybę tracę prąd w całym aucie (Gdy podnoszę szybę wszystko się wyłącza tracę zapłon lecz gdy auto ma już zgasną wszystko wraca do normy ale nadal podnoszę szybę) Dziwi mnie to że szyba się podnosi mimo że wszystko przestaje działać.
Zawsze wiem że coś będzie się dziać bo objawy zawsze pojawiają się jednakowo.
1. Brak centralnego zamka
2. Komunikat
3. Radio gaśnie
4. Wyłączają się wszelkie kontrole trakcji
5. Traci chwilowo zapłon
Wszytki punkty zawsze idą sobie w parze. To wszystko od momentu usterki trwa do zgaszenia auta. Po ponownym uruchomieniu zazwyczaj wszystko jest po staremu. Auto nie traci pamięci bo nie zeruje licznika i nie resetuje radia. Ciężko mi powiązać jakieś warunki atmosferyczne z tym. Może wilgoć to wzmaga ale nie jestem tego pewien. Nie wiem jak jest tego przyczyna ale usterka postępuje i jak na razie nie mogę ustalić jej przyczyn. Mam pewne podejrzenia ale potrzeba mi opinii kogoś kto miał z czym takim do czynienia.
1. Mam co prawda nowy akumulator ale nie jestem pewien czy przypadkiem nie ma zwarcia.
2. Skrzynka z bezpiecznikami (Ta pod maską) jest nie szczelna z powodu lekkiego uszkodzenia obudowy (Powiązanie z wilgocią)
3. Możliwe że gdzieś jest uszkodzona wiązka główna bo objawy przypominają mi sytuacje w której został by przerwany obwód
4. Winy doszukuje się również przy kompie ale nie znam się na tym absolutnie wiec nie mogę nic stwierdzić.
Będę wdzięczny za udzieloną pomoc bo nie sztuka jest zmienić pół auta by wyeliminować usterkę tylko dobrze ją zdiagnozować i trafić w źródło.
Z góry dziękuje.