witam. mam zajebisty problem, jestem na wczasach. jadąc ze świnoujścia do miedzyzdroji pekl mi pasek, wymienilem bo mialem zapasowy, ale po przejechaniu jednego kilometra, strzelił i nowy. Macie jakies pomysł, co moglo byc przyczyną? wszystko lezalo na swoim miejscu, krecilo sie normalnie, przyspieszylem dość gwałtownie i sie zerwał :-( jest sens zakladac jeszcze jeden, o ile kupie tu?