Witam!
Mam taki problem jak w temacie, klimatyzacja nie załącza wentylatora.
Ale zacznijmy od początku.
Alfa przyjechała ze mną zza zachodniej granicy na walentynki tego roku.
Klima była pusta, gość twierdził, że rurka aluminiowa jest walnięta.
Nie jestem w stanie powiedzieć ile była pusta.
Przyjechała ze mną, klima została nabita, sprawdzona szczelność (maszynowo), wymieniony olej i zaczęła działać.
Według pirometru 4-6 stopni z nawiewów. Wszystko było ok do dzisiaj, rano jechałem do pracy działało, wsiadam o 15 i już koniec.
Wróciłem do domu (na czarnej skórze bez klimy xD) i tak, sprzęgiełko słychać że się załącza, wentylator nie reaguje i słychać syczenie gdzieś w okolicach podszybia.
Takie pytanie, czego to mogą być objawy? Mało czynnika? Presostat?
Podłączyłem pod FES'a i w testach wentylator 2 (klimatyzacja) przechodzi test pozytywnie, włącza się tylko na dole jest komunikat na czerwono: "zbyt długie opóźnienia" czy coś podobnego.
Spotkał się ktoś z takim problemem? Bo zastanawiam się od czego zacząć, czynnik, presostat czy jakiś sterownik do klimy?
Według mnie to wygląda na zbyt wysokie ciśnienie w układzie, jeżeli słychać gdzieś syczenie.
Jeżeli się mylę proszę mnie poprawić
Ewentualnie jakieś namiary na dobry serwis klimy w okolicach Krakowa/Chrzanowa/Trzebini lub innych południowych stron.
Dodam, że jest to Alfa 147 z 2002r, klimatronik z dwiema strefami.
pozdrawiam
mlody016