czolem moze mi ktos pomoze
moje auto mialo problem z opdalaniem.. jak tylko podjechalem na stacje benzynowa odkrecilem korek i sie zatankowalem..to nie chcialo od razu odpalic
po kilku krotnym przekreceniu kluczyka.. w jedna w druga itp.. wreszcie odpalalo
wczoraj mialem taki sam problem..ale zatankowalem sie na wlaczonym silniku i bez problemu pojechalem do domu.. nie chcialo odpalic po przejechaniu kilkunastu kilometrow i postoju ok. godziny
dzis rano poszedlem do auta... odpalilo od razu bez zadnych problemow
przejechalem 7 km zaparkowalem i poszedlem do domu...
po godzinie wrocilem do auta...
krece rozrusznikiem i nic... nic nic ...
probowalem nawet go bujnac plakiem.. ale widac ze paliwo nie dociera do silnika.. bo zalapie na plaku i znow nic sie nie dzieje...
komputer restartowalem..
kluczkiem dzialalem chyba ze 20 razy i na sprzegle i bez sprzegla..
byc moze to pompa paliwa.. ale jak zdjalem wezyk z filtra paliwa
to normalnie leci... i cisnienie widac ze jest ok...
wiec co to moze byc? paliwo wyraznie nie dociera do silnika..
pompa wysokiego cisnienia? nie mam pojecia co sie stalo :||
pomocy!
kr