Witam. Od niedawna jestem posiadaczem Alfy 147. Wczoraj trochę przy niej grzebałem, cały czas słuchając radia i po skończonej pracy i próbie odpalenia zorientowałem się, że rozładowałem akumulator... Podłączyłem prostownik i zostawiłem na noc. Rano samochód odpalił na dotyk ale... nie działa mi elektryka, tj. nie działają szyby, nawiewy, klimatyzacja, nie świecą lampki w drzwiach oraz nie mogę otworzyć bagażnika. Ponadto po odpaleniu cały czas "miga" mi przebieg. Mieliście może podobną sytuację? Trochę dziwne, żeby cała elektryka padła od razu. Możecie mi poradzić jak rozwiązać ten problem?