Witam, od niedawna mam problem ze swoją włoszką... Z rana nie ma chęci by zapalić, jedynie odpali po tym jak wspomoże się ją plakiem. Jak chcę ją odpalić kilka godzin później, pali normalnie, gorzej jak postoi całą noc. Wtedy całkowicie rzuca palenie. Świece mam dobre, przelewy będę sprawdzał na dniach. Macie pomysły na co jeszcze zwrócić uwagę? Za wszystkie wskazówki będę baaardzo wdzięczny