Mam pytanko ile obr.powinna miec alfa 2.0 TS na luzie bo moja trzyma czały czas 500 obr.czy to jest normalne czy powinna miec 900obr.
Mam pytanko ile obr.powinna miec alfa 2.0 TS na luzie bo moja trzyma czały czas 500 obr.czy to jest normalne czy powinna miec 900obr.
:shock:
Moja 1.8 trzyma przy nagrzanym silniku 800-900rpm
to juz jest cos nie tak rano jak odpalam to ma tak 800 obr. a jak zlapie troche temperatury to cały czas 500obr. co to moze byc moze ktos ma jakis pomysł ...
Moja ma przy nagrzaniu ok 900. Sprawdź przepustnicę może zabrudzona u mnie pomogło i jest ok. Obroty falują czy nie?
U mnie pomoglo przeczyszczenie przepustnicy srodkiem do gaznikow. Przy okazji okazalo sie ze mam dziurawa rure laczaca przeplywke z przepustnica.
AR 156 2.5 V6 Q2
AR 145 JTD '99 byla
AR 156 2.0 TS byla
W TSach powinno być 850 +/- 30 rpmNapisał RAMON110
Ja się orientacyjnie mieszczę.
"Mikołaj jak są ograniczenia, to zawsze sobie jedynkę z przodu dopisuje... ale i tak się ledwo wyrabia "
Moje ex:
Fiat Tempra 1.6 LPG '95, AR 156 1.8 TS + LPG '98, Opel Vectra C 2.2 DTI '03
Moje aktualne:
AR 156 1.9 JTD '01 - będzie na sprzedaz
AR 156 SW 2.4 '02 - juz kupiona, się szykuje do jazdy.
Polecam żaluzje od sąsiada: rolety warszawa
skoro mówisz że 500 obrotów to pewnie strasznie szarpie
Siafal89, chodzi o to ze nie szarpie ale przy hamowani bardzo nisko spadają obroty czasami nawet zgasnie .
Jak wyżej pisałem zacznij od przepustnicy i szczelności przewodu. U mnie było tak że przy hamowaniu obroty spadały do ok 500 następnie wzrastały do ok 1100 i wracały do ok 850 i silnik chodził równo na szczęście nie gasł. Po wyczyszczeniu przepustnicy (o zgroza jaka brudna) po dniu jazdy wszystko wróciło do normy i objawy zniknęły.
czyli po prostu falowały jak w większości TSów, jednemu bardziej drugiemu mniej. Podłączam się do tematuNapisał Gino
Ja opiszę swój przypadek, myślę że to właśnie coś podobnego jak u kolegi Ramona, aczkolwiek z pewnymi różnicami. Dziś rano wychodzę do samochodu, przekręcam kluczyk, rozrusznik kręci ale nie odpala. tak ze 3 razy. Następnie nasłuchuje czy chodzi pompka paliwa. Chodzi. No to próbuje odpalić z wciśniętym gazem i kręcę go kilka sekund. Odpala ale ma właśnie około 500 obrotów, strasznie chodzi ale nie gaśnie. Trochę go rozgrzewam, ale nic się nie zmienia więc jadę. Powiedzmy było 60*C na wskaźniku. W drodze np. na światłach gdy puściłem gaz, samochód gasł. Ale z wciśniętym gazem odpalał od kopa. Kiedy silnik się nagrzał (na wskaźniku około 75-80*C było wtedy) problem zniknął. Co to do cholery jest? Dodam że nigdy wcześniej tak się nie działo. Nie sądzę, żeby przepustnica miała z tym coś wspólnego. Pewnie nie ma to żadnego związku, ale dodam jeszcze że miałem ostatnio uderzenie w tył samochodu.Napisał RAMON110
RAMON110, znalazłeś przyczynę problemu?