Cześć, to znowu ja...
Otóż od jakiegoś czasu borykam się z powracającym błędem P1235. Po skasowaniu wszystko jest ok do momentu kiedy zaczynam przyspieszać. Przeważnie powraca na czwartym lub piątym biegu przy około 3100 obrotów. Ciekawe jest to o tyle, że np. na dwójce jak przyspieszam od 2000 obr. do 4000 to błąd nie wyskakuje. Oczywiście razem z błędem pojawia się check engine i MCSF.
Czytałem parę tematów, ale nadal mam mętlik w głowie. Od czego zacząć? Sprawdzić jakieś parametry w FESie? Znajomy mechanik jak "rzucał okiem" na tą usterkę to stwierdził że parametry są ok, i że problem może być czujnik w kolektorze, lub wiązka idąca od niego daje zwracie. Co o tym myślicie?
Poniżej foto błędu:
Panowie, w Was ostatnia nadzieja W przyszłym tygodniu będę jechał na drugi koniec Polski i nie ukrywam, że jazda z ograniczoną mocą nie bardzo mi leży...
Auto to Alfa Romeo 156 2.4 JTD 175KM 2004r.
Pozdrawiam.