Strona 1 z 6 123456 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 51

Temat: Odma i zaworek zwrotny - dokładny sposób działania

  1. #1
    Użytkownik Znawca Avatar Mongoose
    Dołączył
    04 2013
    Auto
    156 Sportwagon 2.0 JTS
    Postów
    1,321

    Domyślnie Odma i zaworek zwrotny - dokładny sposób działania

    Cześć, jest w stanie mi ktoś DOKŁADNIE powiedzieć jak działa odma i zaworek, która łączy skrzynie korbową z zaworkiem zwrotnym ? Siedzę i czytam od 3h i szperam co najwyżej w domniemaniach, w 20 innych wersjach, a nikt nie wie jak jest naprawdę.

    Powietrze przechodzi z silnika przez odmę w zaworek zwrotny i tam dostaje się ponownie w tłok, czyli idzie ono jednokierunkowo i nie ma prawa się cofnąć, teraz pytania.

    1. W jakich zakresach obrotów działa zaworek, tzn. wypycha i zasysa (zamyka się)

    2. Dlaczego po wyciągnięciu całego zaworka silnik JTS gaśnie, a TS telepie jakby miał parkinsona i nie gaśnie

    3. Jakie mniej więcej ciśnienie panuje w tym wężyku

    4. Czy można zaślepić zaworek w cholerę i puścić wąż przed przepustnice, lub ograniczyć jego przepustowość do pewnej granicy, aby na biegu jałowym był zawsze w 100% zatkany i otwiera się np. przy ciśnieniu 0.1 bara albo więcej (do tego jest mi potrzebna znajomość ciśnień panujących w środku i jak to działa)

    5. Co fabrycznie reguluje przepustowość tego zaworka, na jałowym powinien byc w 100% zamknięty i nic nie puszczać ? A dopiero ciśnienie z skrzyni korbowej powinno sprężynkę wciskać zwiększając prześwit i przepływ powietrza do kolektora ? Czy działa to na odwrót, że na wolnych obrotach sprężynka wypycha tłoczek robiąc prześwit, a zwiększając obroty gazy dociskają tłoczek odcinając przepływ ? Na zasadzie EGR - małe obroty=przepływ, duże obroty=brak przepływu

    6. Czy powietrze z odmy zza przepustnica = to samo powietrze co przed przepustnicą, jeżeli nie, to dlaczego ?

    Po co mi to potrzebne, a więc miałem problem z dwoma kata, winny ukazał się ten zaworek, który nijak w ogóle działał, zamontowałem nowy, błąd zniknął, ale z kolei ten zawór zaczął gwizdać jak czajnik na ogniu i czasem znowu telepie na biegu jałowym - obroty są idealne, nawet na komputerze się nie zmieniają, a silnikiem telepie i słychać to po wydechu, że coś tam nie halo, ale wystarczy, że przycisnę wężyk aż "puknie" w tym korpusie i samochód zaczyna pracować idealnie gładko... Przerzuciłem też ten zaworek do 147 w TS i silnik tak samo zaczął tam rwać, aczkolwiek jak wyciągnę całkiem to nie gaśnie.

    Myślałem, że kupie kolejny ten zaworek, bo być może kupiłem "wadliwy", ale poszedłem ponownie do ASO to powiedział mi gość, że już out of stock bez możliwości zamówienia, w żadnym ASO tego nie mają, no i great....

    Wpadłem na pomysł, że sam zrobię taki ulepszony zaworek, ale muszę dokładnie znać zakres jego pracy, a jak to zmierzyć to nie mam pojęcia... A z czego wyczytałem to te zaworki potrafią padać przez 200 000km, albo co kilkadziesiąt kilometrów... W sumie czego się spodziewać po kawałku plastiku z sprężynka z długopisu za 10zł w kluczowym elemencie silnika

    Tutaj stary filmik jeszcze jak walczyłem z kata pokazuje ten zaworek i nierówna i równą pracę przed i po "przytkaniu"

    Ostatnio edytowane przez Mongoose ; 06-09-2016 o 19:03

  2. #2
    Użytkownik Znawca Avatar Mongoose
    Dołączył
    04 2013
    Auto
    156 Sportwagon 2.0 JTS
    Postów
    1,321

    Domyślnie

    Jako, że ostatnio odpowiadam sam na swoje posty, to zrobiłem małego testa, aby się tego dowiedzieć.

    Wziąłem komputer, podpiąłem do TS'a w 147 i poczarowałem z odmami, zaślepiając, odpinając itd. sprawdzając wartości powietrza i kąta przepustnicy, i jedynie gdy zaślepiło się zaworek jednokierunkowy i króciec z komory to parametry były identyko jak z wszystkim podłączonym, w innych przypadkach, jak ludzie np. zakładali filtr na zaworek, a odmę w komos, wtedy do 3000 niby jechał spoko, a potem zaworek musiał się domknąć, gazami z komory waliło w przestrzeń, przez co na tłoku nie zgadzało się zassysane przez przepływomierz spalanie i w stosunku do fabrycznie zamontowanych odm uzyskując tą sama prędkość, gorsze przyśpieszenie silnik był wymuszony do otwarcie przepustnicy i maksymalnego ssania, aby wyrównać ubytki, które spierdzielały przez wywaloną odmę w kosmos...

    Więc odpowiadając sam sobie

    Zaworek ma tą samą przepustowość, do momentu w którym gazy od komory zaczynają wciskać zaworek do środka zmniejszając jego prześwit, dlatego zatykając go na jałowym razem z króćcem silnik nie zmienia parametrów, bo dostaje tyle samo powietrza, co innego, gdy go zaślepimy, a zostawimy otwarty króciec, który wyciska gazy na zewnątrz, wtedy zatelepie silnikiem i korkowiec zwiększa kąt przepustnicy, dostarczając większą ilość powietrza, aby było odpowiednie spalanie, głupota jak w/w wymieniony tjuning z filtrem i odmą w kosmos...

    Dlaczego silnik gaśnie po wyciągnięciu zaworka, a temu bo jest tam maksymalny przepływ na w skutek ssania powietrza, które PRZED przepustnicą reguluje sama w sobie przepustnica kątem odchylenia, z kolei na zaworku jest to ZZA przepustnicą, więc jest maksymalny ciąg, który reguluje uw zaworek tłoczkiem, samochód gaśnie lub go telepie z uwagi na to, że ma za dużo powietrza w stosunku do paliwa... A sam w sobie tłoczek w zaworku jest zbudowany tak, aby zasysać jak najwięcej gazów do ponownego spalenia, na granicy zduszenia samochodu, temu jak uw zaworek jest choć trochę już zużyty to zaczyna puszczać więcej jak powinien i występuje parkinson w silniku bez zmiany obrotów...

    Więc odma na zaworku działa jak EGR, małe obroty - max przepust duże obroty = max zamknięty, ale nie całkowicie

    Sumując jestem zdania, że... nic się z tym nie zrobi, tak to musi być. Można usunąć cała odmę od króćca do zaworka (zaślepić dwa końce), bo wtedy nadmiar jest kierowany na pierwszą odmę i puszczany przez przepustnice, ale ma ona swój kąt wychylenia, który może w pewnym momencie blokować to robiąc podciśnienie PRZED przepustnica, albo psuć prace przepływomierza... Wyobrażam sobie to, że wtedy przepustnica działała by na zasadzie reduktora...

    Więc nie chcąc się bawić w nie dostępny kawałek plastiku za 10zł, warto byłoby zmierzyć ciśnienie w odmie na jałowym (pewnie w granicach błędu), na tyle wyskalować drugi zawór i tak zostawić, uzyska się w 100% równą prace na jałowym, oraz 100% zamknięcie przy hamowaniu silnikiem, czy jeździe "bez gazu".

    Wyglądało by to tak, że pierwszy zawór blokowałby odmę w połowie do wartości "x", później już działała by fabryka, która i tak zatka się przy większych obrotach, a pierwszy tak samo zostanie otwarty, bo na 100% będzie większe ciśnienie jak na jałowym. Albo zmniejszyć sprężynkę, lub dać ją "miększą", aby szybciej się zaworek domykał, ale wtedy może się nie zamknąć w drugą stronę przy odpuszczaniu gazu...

    Może jeszcze znajdę kolejny taki zaworek na internecie, albo pójdę na złom poszukać i gdzieś go wyrwę ;d

    Ktoś coś myśli ?
    Ostatnio edytowane przez Mongoose ; 06-09-2016 o 21:47

  3. #3
    Użytkownik Quadrifoglio Verde
    Dołączył
    10 2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Auto
    AR156 1,6TS 1999 r.
    Postów
    5,304

    Domyślnie

    To nie jest tak, jak piszesz.
    Ja już kilka razy tłumaczyłem na forum funkcję zaworka zwrotnego i konstrukcę odmy w silniku TS.
    Ten układ jest zrobiony po to, aby dostarczać do silnika tzw. powietrze dodatkowe. To powietrze jest potrzebne zwłaszcza wtedy, gdy kierowca zdejmuje nogę z gazu i następuje raptowne zamknięcie przepustnicy. Wtedy (aby silnik nie zgasł) powietrze dodatkowe jest zasysane z rury głównej pierwszym wężykiem za przepływomierzem pod pokrywę zaworów, a następnie drugim wężykiem, poprzez zaworek zwrotny, jest dostarczane do silnika. Zaworek zwrotny jest tak skalibrowany, aby przepuścić tylko określoną, odpowiednią ilość powietrza dla pracy silnika na biegu jałowym. Właśnie na biegu jałowym zaworek jes max otwarty, bo wtedy podciśnienie w kolektorze ssącym jest największe.
    Dlatego nie należy zaślepiać tego zaworka. Również w tych silnikach, jeżeli ktoś lubi wypuszczać odmę do atmosfery (czego ze względów ochrony środowiska nie powinno się robić), trzeba to robić umiejętnie. Niewłaściwe wykonanie takiego zabiegu może spowodować doprowadzenie niepomierzonego (tzw. lewego) powietrza do silnika.
    Ostatnio edytowane przez SG0240 ; 06-09-2016 o 21:54

  4. #4
    Użytkownik Znawca Avatar Mongoose
    Dołączył
    04 2013
    Auto
    156 Sportwagon 2.0 JTS
    Postów
    1,321

    Domyślnie

    No wężyk w atmosferę to na kompie mi pokazał, że w stosunku do fabryki, od 3000 obr zaczął łykać więcej powietrza, miał bardziej otwartą przepustnicę, a jechał... Do dupy, więc tutaj taki zabieg raczej nie ma sensu, bynajmniej w alfach, nie wiem jak w rozwiązaniach innych marek.

    Więc na razie nie będę się bawił, a będę szukał sprawnego zaworka ;/
    Ostatnio edytowane przez Mongoose ; 06-09-2016 o 21:57

  5. #5
    Użytkownik Świeżak Avatar Sky~
    Dołączył
    04 2016
    Mieszka w
    domu
    Auto
    Alfa Romeo 156 1.8TS 144KM B+G
    Postów
    124

    Domyślnie

    Dobrze zrozumiałem SG? Czyli w samej teorii, zatkany wężyk wychodzący za przepływomierzem do silnika, zaworek, lub rurka za zaworkiem, może i gasić samochód na luzie? Czy ta "instalacja" jest w pełni bezpiecznie dostępna do czyszczenia, czy mogę narazić się na jakieś otwarcie czegoś gdzie jest olej? Uszczelniając dolot, ten mały wężyk był lekko hym... mokry czymś ciemnym (smar, olej...). Zajrzałbym tam, bo wsadziłem nową sondę, a raz za czas falnie raz.

  6. #6
    Użytkownik Znawca Avatar Mongoose
    Dołączył
    04 2013
    Auto
    156 Sportwagon 2.0 JTS
    Postów
    1,321

    Domyślnie

    W teorii tak, ale w praktyce przydusi silnik, aż korkowiec zorientuje się, że coś jest nie halo i otworzy przepustnice utrzymując dobry przepływ. Mi z zatkanym zaworkiem i króćcem odmy nie zgasł, tylko przy opuszczeniu gazu na granicy błędu szarpnął (mogło mi się zdawać), a potem zszedł w dół normalnie. Na luzie nic go nie zdusi, tylko silnik musi dostosować parametry, np. Przez sekundę Ci zatrzepie silnikiem jak odetkasz zaworek zwrotny bo lapnie za dużo powietrza.

    Tego wężyka, który wpada z silnika PRZED przepustnice za żadne skarby bym nie ruszał, bo jak napisałeś jego zatkanie lub niepoprawna praca zwiększy Ci ciśnienie w silniku, co doprowadzi do uszkodzenia najbardziej newralgicznych części silnika - uszczelnień, którędy w drodze prostej wyrzuci Ci cały olej z silnika... A odma ZZA przepustnicą nie poradzi sobie z odprowadzeniem gazów, bo ma mniejszy przekrój, oraz jest zakończona zaworkiem, który reguluje przepływ...

    Czyszczenie odmy to nic innego jak odkręcenie tych dwóch węży i przeczyszczenie ich, oraz wymiana niedostępnego nigdzie zaworka, z którym się borykam...

    W mojej ocenie z tego co zaobserwowałem, to pierwsze odma - przed przepustnicą, jest ważnym elementem do odpowietrzenia, która utrzymuje prawidłowy stan silnika, druga odma zza przepustnicą, to badziew, który działa jak EGR, tylko w pomniejszonym stopniu, tak aby na przeglądzie wyszło Ci Euro3, przy okazji syfiąc cały kolektor ssący...

    Chętnie drugą odmę bym wyrzucił całkowicie i zwiększył przekrój odmy PRZED przepustnicą, ale tutaj brakuje mi wiedzy, czy nie spierdzielę pracy przepływomierza i czy ciśnienie rozejdą się prawidłowo jak w przypadku podłączenia dwóch odm...

    Więc nadal szukam zaworka, ale już dostaje 3 maila "część wycofana z produkcji, przykro mi"
    Ostatnio edytowane przez Mongoose ; 07-09-2016 o 08:51

  7. #7
    Użytkownik Quadrifoglio Verde
    Dołączył
    10 2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Auto
    AR156 1,6TS 1999 r.
    Postów
    5,304

    Domyślnie

    Cytat Napisał Sky~ Zobacz post
    Dobrze zrozumiałem SG? Czyli w samej teorii, zatkany wężyk wychodzący za przepływomierzem do silnika, zaworek, lub rurka za zaworkiem, może i gasić samochód na luzie? Czy ta "instalacja" jest w pełni bezpiecznie dostępna do czyszczenia, czy mogę narazić się na jakieś otwarcie czegoś gdzie jest olej? Uszczelniając dolot, ten mały wężyk był lekko hym... mokry czymś ciemnym (smar, olej...). Zajrzałbym tam, bo wsadziłem nową sondę, a raz za czas falnie raz.
    Odma każdej konstrukcji zawsze będzie trochę zaolejona. W silnikach TS w pokrywie zaworów jest specjalny kanał z odpowiednimi profilami do wytrącania oleju. Ale i tak zawsze trochę oleju przedostanie się do dolotu. Teoretycznie może wystąpić całkowite zatkanie węży odmy, szczególnie w zimie, przy eksploatacji samochodu na krótkich trasach, kiedy wytrąca się tzw. masełko. Warto jest zatem dbać o czystość odmy, tym bardziej w silnikach TS, w których jej elementy "uczestniczą" w dostarczania powietrza dodatkowego. Możesz bez żadnych obaw czyścić wężyki odmy - na pewno nic nie uszkodzisz, a silnikowi będzie lżej oddychać.
    Generalnie muszę przyznać, że nawet przy całkowitym odcięciu powietrza dodatkowego, np poprzez ząślepienie zaworka zwrotnego, TS jakoś sobie radzi z tym problemem. Wprawdzie krokowiec potrzebuje krótkiej chwili na uchylenie przepustnicy, ale zwykle silnik nie gaśnie, nawet po raptownym zdjęciu nogi z gazu.
    Co do wypuszczania odmy do atmosfery to pisałem, że w TS można to zrobić, ale trzeba wiedzieć jak. Oczywiście pomijam sprawy ekologii, przepisów i ryzyka niezaliczenia badania technicznego u diagnosty.
    Aby silnik oddchał tylko czystym powietrzem trzeba zdemontować oba węże od pokrywy zaworów i zastąpić je jednym wężem, łącząc króciec zaworka zwrotnego z króćcem na dolocie za przepływomierzem. Przez wolne króćce w pokrywie zaworów będą wylatywały gazy z odpowietrzenia skrzyni korbowej. Oczywiście należy na te króćce założyć węże (często łączy się je potem za pomocą trójnika w jeden wąż) i odprowadzić gazy poza komorę silnika, np. pod samochód. W sprzedaży są też dostępne specjalne filtry wyłapujące olej z tak wyprowadzonej odmy, aby nic nie kapało spod samochodu. Widziałem też butelki różnej konstrukcji w których właściciele tak "podrasowanych" samochodów gromadzili olej.
    Ostatnio edytowane przez SG0240 ; 07-09-2016 o 18:43

  8. #8
    Użytkownik Dwusuwowiec
    Dołączył
    06 2011
    Mieszka w
    Szczecin
    Auto
    Alfa 156 3.0 v6
    Postów
    133

    Domyślnie

    To ja dorzucę swoje 3 grosze, borykam się z podobnym (zaworkowym) problemem w 3.0 busso.
    Obecnie jestem na etapie budowania elektrycznej vacum pompy, która będzie odpowietrzać głowice i skrzynie korbową - wszystkie gazy przelecą przez oil catch tank, filtry i do atmosfery. Tym sposobem silnik będzie zaciągał tylko świeże, zimne powietrze

  9. #9
    Użytkownik Świeżak Avatar Sky~
    Dołączył
    04 2016
    Mieszka w
    domu
    Auto
    Alfa Romeo 156 1.8TS 144KM B+G
    Postów
    124

    Domyślnie

    Chyba właśnie spróbuję sobie stworzyć jakąś konstrukcję jaką opisał SG, już po przeczytaniu rozumiem zamysł i schemat utarty w głowie. Jakiś ew. mini zbiorniczek ze skraplaczem oleju z oparów nie jest złym pomysłem no i sam fakt że silnik będzie wsuwał tylko czyste powietrze. Ja bym skierował ten trójnik i odgazy prosto pod samochód, jest tam trochę metalowych elementów żeby przymocować nie skomplikowaną instalację. Pytanie czy warta skórka za wyprawkę?

    Trochę nie dogaduję się z moją alfą tzn w 150km adaptacyjnych raz zgasła po wymianie sondy, uszczelnieniu dolotu, przepływ na jałowym 11-13kg/h. Natomiast no powoli problem powraca. Także spróbuję kolejnego pomysłu właśnie z czyszczeniem takowej odmy i zaworka, a później dalszego "tjuningu" tych rurek. Czasem już ręce opadają, chyba najchętniej to bym ten silnik wywalił ze wszystkimi podzespołami i wsadził z innego modelu może i bym taniej wyszedł

  10. #10
    Użytkownik Znawca Avatar Mongoose
    Dołączył
    04 2013
    Auto
    156 Sportwagon 2.0 JTS
    Postów
    1,321

    Domyślnie

    Niem a co się podawać Do mnie właśnie napisał pracownik Fiata, że jednak maja u siebie ten zaworek, a ten z Żorskiego euromotu powiedział mi, że część wycofana i W ŻADNYM EUROMOCIE tego nie ma... A jednak jest !

    Co do wypuszcania tego węża, jak napisał SG, czy ja wywnioskowałem wcześniej. Trzeba to zrobić ogarnięcie, bo w momencie, gdy odma (ta od zaworka) jest wywalona w komos, to korkowiec wymusza większą ilość powietrza, aby tak samo jechać, bo powietrze które uznaje za dostarczone i przepalone jest wywalane odmą pod auto więc nie zgadza się ilosc powietrza, która przeszła przez przepływomierz, a która doszła do spalenia...

Podobne wątki

  1. [159] Gdzie znajduje się zaworek zwrotny paliwa w 1.9 JTDm 120 KM?
    Utworzone przez bober331 w dziale 159/Brera/Brera Spider
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 13-04-2018, 09:23
  2. 156 TS 1.6 zaworek zwrotny wariatora.
    Utworzone przez bubu321 w dziale 156
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 30-11-2011, 22:30
  3. [155] Zaworek zwrotny odmy
    Utworzone przez rrybski22 w dziale 145/146/155
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 09-10-2011, 11:19
  4. [155] Zaworek zwrotny??
    Utworzone przez kamilq w dziale 145/146/155
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 02-05-2010, 18:22
  5. [156]zaworek zwrotny odmy
    Utworzone przez tomkap w dziale 156
    Odpowiedzi: 18
    Ostatni post / autor: 29-04-2008, 11:24

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory