Cześć Wszystkim , od pewnego czasu tzn od końca wakacji 2016 mam problemy z ruszaniem. Auto przy ruszaniu bez gazu trzęsie się strasznie. Trzeba ruszać z gazem. Problemu zaczęły się od kiedy oddałem auto do młodego mechanika. Do zrobienia dostał wymianę gum na przegubie wewnętrznym lewym , przegub wewnętrzny prawy oraz łożysko podpory i przy okazji olej w skrzyni biegów. Po wymianie w/w części i oleju. Alfa zaczęła znaczyć dość mocno teren. Okazało się że mechanik nie wymienił uszczelniaczy. Po wymianie owych uszczelniaczy sprawdziłem stan oleju i był dość mocno ponad max . Samochód był zimny, stał na równym. Jako że była to ciepła niedziela pojechaliśmy na mały wypad. Na drugi dzień rano pod samochodem kałuża. Oczywiście olej ze skrzyni. I od tamtego czasu samochód już wgl miał problem z ruszaniem. Trzeba używać gazu przy jechaniu na skrzyżowaniu sprzęgło drugi bieg przy wypuszczaniu trzęsie się buda. Poziom oleju znajduje się teraz trochę niżej niż max. Największy problem teraz to to że zaczęło się sprzęgło ślizgać. Tak dość mocno pod górkę przy wyprzedzaniu trochę mi się ciepło zrobiło. Możliwe że puścił uszczelniacz na skrzyni od strony sprzęgła?
W autku poprzedni właściciel robił sprzęgło tzn. docisk łożysko tarcza i prawdopodobnie dwumas .
Byłem u mechaników pytać się jak bd wyglądał koszt wymiany. Lekko się przeraziłem koszt wymiany 500 złotych :OO szok zapytałem się dlaczego tak drogo: "bo to trzeba półosie wyjąć , silnik opuścić łapy(...)" trochę zalatywało disney-em. Jaka byłaby uczciwa cena i czy to na prawdę aż taki wielki kłopot?