
Napisał
peenbe
Przeczyscilem dzisiaj czujnik cisnienia doladowania, byl bardzo brudny ,umylem go w benzynie ekstrakcyjnej ,przeczycilem malym miekkim pendzelkiem wysuszylem i zalozylem ,chcialem sprawdzic czy marchewa sie zapali ,wiec ruszylem na obwodnice. I tak , 4-ty bieg 4K obrotow 160 ,dalem 5-ke rozbujalem do 180 i nie bylo juz gdzie jechac zabardzo wiec dalem 6-ke wcale nie deptalem mocno gazu ,wrecz minimalnie i marchewa sie zapalila ,wiec czujnik nie mial tutaj chyba nic do gadania :/ troche sie podlamalem i kupilem pare piwek w drodze powrotnej do domku :/