Witam, problem mam następujący. Wymieniłem rozrząd SKF na oryginalnych blokadach + czujnik GMP. Po jakimś czasie z rozrządu zaczął dochodzić dziwny jęk przy dodawaniu gazu, na wolnych obrotach jest ok. Napinacz napięty na poluzowanych kółkach rozrządu zgodnie ze sztuką czyli "dziubek" na skraju wcięcia w obudowie napinacza, czyli ciut mocniej. Pasek wielorowkowy zrzuciłem, dźwięk pozostał. Zlokalizowałem że dochodzi on z rolki prowadzącej która znajduje się pomiędzy głowicami, reszta rolek cisza.Pasek nie szarpie się, nie widać po nim żeby działo się z nim coś strasznego. Moje pytanie brzmi - jeździć obserwować (auto zrobiło dopiero ok 500km) i jak się nasili to zacząć grzebać czy zdejmować obudowę i luzować pasek? Jeśli tak to czy muszę znowu rozbierać wszystko i blokować wałki, zrzucać kółka?