zapocenia - proszę o pomoc w diagnozie

[Tded]

Witam,

niedawno stałem się posiadaczem Alfy 156 sportwagon, niestety zakup był podyktowany niską ceną i koniecznością załatwienia sobie dojazdu do pracy... Czyli historia jak wszystkie, tanio i szybko :/ Ale dzięki temu przekonałem się do marki, bo auto podoba mi się niesamowicie, tylko mam parę problemów a dokładniej parę zapoceń na silniku, proszę o pomoc w diagnozie.
Silnik to JTD 1.9 16v M-jet (2003r.)

Na pierwszy ogień turbina. Czy to poważne? Co z tym zrobić?


Dalej, osłona przegubu, koło raczej stabilne, wymiana samej osłony czy coś jeszcze?


Następnie, foto całego silnika, zapocenie na misce olejowej oraz mam mokry wahacz/wspornik/belka zawieszenia/takie coś metalowe czarne i duże/ po stronie pasażera, jeszcze skrzynia biegów, też jest wilgotna :/

[marshall]

Dobre mycie silnika na początek...jeździmy i obserwujemy gdzie się coś pojawia
Co do osłony nie wiadomo jak długo auto tak jeździło jak nie strzela to umyć rozebrać nowa osłona i smar ( i nie kupuj taniej bo są twarde jak butelki po napojach hahah)

A tak poza witamy w krainie włoskich wariatów ps. Co do zachwytu nad Alfa to już Ci to nie minie ja po 20 alfach wsiadając to obojętnie jakiej czuje dalej ten zachwyt hahah

Wysłane z mojego HAMMER_ENERGY przy użyciu Tapatalka

[pablito8212]

Temat osłon przerabiam co rok kupywalem oryginalne i też się nie spr. Pani ostatnio w sklepie mi poradziła polskiej firmy osłony nie pamiętam jakiej ale guma 1 jakości mam je dwa lata i nic się nie dzieje. Podeślę fotkę. Nie koniecznie to turbina się poci musisz wyczyścić te zapocenia i spr skąd dokładnie. Witamy wśród Alfoholików [emoji16][emoji6]

Wysłane z mojego G8141 przy użyciu Tapatalka

[Tded]

Wytarłem przepocenia, wyczyściłem chemią i po przejechaniu 150Km udałem się na stacje diagnostyczną. Nic nie wykryto, diagnosta zauważył, że przetarte/czyszczone, ale wycieków nie było... Więc ufff... Świetnie

Pani ostatnio w sklepie mi poradziła polskiej firmy osłony nie pamiętam jakiej ale guma 1 jakości mam je dwa lata i nic się nie dzieje. Podeślę fotkę. [emoji16][emoji6]

Będę bardzo wdzięczny.

[Lukas-182]

Wytarłem przepocenia, wyczyściłem chemią i po przejechaniu 150Km udałem się na stacje diagnostyczną. Nic nie wykryto, diagnosta zauważył, że przetarte/czyszczone, ale wycieków nie było... Więc ufff... Świetnie


Będę bardzo wdzięczny.

Zrzucałeś górną osłonę/atrapę silnika, nie cieknie ci olej z uszczelki pokrywy wałków rozrządu? jak tam popuszcza to pęd powietrza zrobi swoje i olej popchnie w przeróżne miejsca silnika, karoserii