Witajcie,
kilka dni temu zaczęły się problemy z układem kierownicy. Objawy:
-przy kręceniu kierownicą lewo-prawo czy na włączonym czy na wyłączonym silniku słuchać piski, jakby guma tarła o gumę oraz czasem metaliczne stuki. Wg mnie dochodzą z okolicy stóp kierowcy
-kierownica nie pracuje tak jakby miała pełne wspomaganie- troszkę ciężej chodzi i ruch nie jest jednostajny, wręcz przy skręcaniu jest wyczuwalny opór, po czym jest pyknięcie, delikatny przeskok i znowu opór
-przy jeździe prosto nie ma żadnych objawów
Pierwsze moje skojarzenie to krzyżak kierownicy ale wydaje mi się to gdzieś głębiej. Mechanik zdiagnozował wahacze dolne do wymiany, co też zostało zrobione i fakt, tulejki były w fatalnym stanie. Nie powiem, bo jakoś lepiej się jeździ, ale główny problem nie został rozwiązany, a mechanik sugeruje regeneracje przekładni kierowniczej.
Zacząłem się zastanawiać co jeszcze może być problemem- końcówki drążków kierowniczych, górne wahacze, krzyżak kierownicy?
Wymyśliłem sobie prostą metodę sprawdzenia, ale powiedzcie proszę, czy to ma jakikolwiek sens. Metoda polegałaby na tym:
-podnoszę przód samochodu aby koła były w górze i kręcę kierownicą, jeżeli stuki są to:
-odpinam prawą końcówkę drążka od zwrotnicy (mam ściągacz także chyba nic nie popsuję) i kręcę kierownicą, jeżeli stuki dalej występują to mam pewność że to nie prawa strona (np. wahacz górny czy końcówka drążka). Skręcam prawą stronę.
-odpinam lewą końcówkę drążka od zwrotnicy i kręcę kierownicą, jeżeli stuki występują to wiem że to żadna ze stron zawieszenia, a faktycznie coś w samej przekładni