Jak wiadomo Alfa to samochód który żyje swoim życiem. Usterki drobne acz upierdliwe pojawiają się czasem i czasem same znikają.
Powiedźcie mi jednak czy czujnik ABS może się sam naprawić. Jakoś w połowie grudnia zapaliła się kontrolka od ABS i wszelkich systemów z tym związanych. Po podłączeniu do kompa wyszło że brak sygnału ABS prawy przód. Że miałem trochę wyjazdów, a potem inwentury to nowy czujnik zamówiłem dopiero tydzień temu. I tu niespodzianka. jadąc po niego kontrolki zgasły, ABS działa i tak już tydzień. Moje pytanie co mogło być przyczyną? Czy oddać czujnik licząc że będzie działał czy lepiej wymienić bo jak raz padł to prędzej czy później padnie całkiem?