Witam wszystkich.
W pacjencie umarło turbo. Trochę dziwna sytuacja ponieważ wszystko było dobrze do czasu wymiany oleju. Wjechalem na kanał zrobiłem pełny serwis i po robocie od razu przy wyjeździe z garażu nie wiadomo dlaczego nie dmucha turbina, obroty max 3.200. Kilka błędów wywaliło dodałem je do załącznika, wymieniłem świece i przepływomierz. Wyczyscilem overboosta i ten czujnik na środku kolektora ssącego i dalej nic. Kontrolka od świec mruga po odpaleniu jakieś 30sek ciężko przy tym odpala, ale tylko na zimnym silniku(po nocnym postoju) nie wiem już za co się brać, tych błędów nawet na chwilę nie idzie wykasować. Dodam że kilka dni przed wymianą płynow itd wywaliło Motor Control System Failure, ale samochód działał wtedy bez problemów.
Proszę o jakąś pomoc bo nie wiem naprawdę za co się zabrać a jeżdżę już tak prawie 2 miesiące