2.4 jtd ile Wam palą?

[szprycha]

Szukałem tematu ale większość osób chyba sugeruje się komputerem pokładowym który nie podaje spalania prawidłowo tak samo jak i temperatury( ta sprawdzałem programem i ma 83 stopnie więc ok).
Pytanie mam takie... Zatankowałem ostatnio Alfe pod korek ( do wystrzalu pistoletu), przejechałem dokładnie 54.9kilometra głównie jazda po mieście, no i zajechalem znów na stacje pod ten sam dystrybutor. Zablokowałem pistolet chciałem zobaczyć ile litrów spaliłem przez tą odcinek... Weszło 6,94 litra. Po obliczeniu tego zajebiscie trudnego równania wyszło mi spalanie ok 12,5 litra na 100. Powiem tak... Turbo raczej nie mam oryginalne dmucha ponad 1,5 bara, nie ma katalizatora. Taki wynik to normalka? Jak jest u Was z tym silnikiem
ps. Mam silnik 175 konny. Tzn bynajmniej taki był kiedyś..

[FXX]

Czyli obliczyłeś spalanie obarczone "zajebiście" dużym błędem pomiaru.

Zatankuj pod korek, wypal z 3/4 zbiornika i dopiero wtedy licz spalanie.

Wysłane z mojego moto g(7) plus przy użyciu Tapatalka

[szprycha]

Też tak pomyślałem. W większości piszą aby przejechać równe 100 km. Tutaj już zaokraglijmy było 60... Potrafi być aż taka spora różnica? Nie ukrywam że jestem niecierpliwy w takich kwestiach hehe

[jozofek]

Tyle to mi pali 159 2.4 w automacie i to muszę dobrze deptać miałem taki silnik w 156 miasto średnio 8.5 trasa 6 jak nie przekraczałem 130

Wysłane z mojego Moto G (5S) przy użyciu Tapatalka

[szprycha]

Wszystko rozumiem, tylko tak jak mówię. Turbiny napewno nie mam oryginalnej oraz brak katalizatora.

[FXX]

Też tak pomyślałem. W większości piszą aby przejechać równe 100 km. Tutaj już zaokraglijmy było 60... Potrafi być aż taka spora różnica? Nie ukrywam że jestem niecierpliwy w takich kwestiach hehe

Żadne równe 100km...
Zatankuj, zrób kilkaset kilometrów i wtedy tankuj, i licz ponownie.

Tankując "do pełna" tak na prawdę nigdy nie masz idealnie tej samej ilości paliwa w baku, zwłaszcza jak raz tankujesz do prawie pustego baku, a potem do prawie pełnego. Prosta matematyka, tankujesz do pełna, w baku masz 62l. Przejeżdżasz te 60km, tankujesz do pełna i tym razem weszło Ci więcej, i masz w baku 63,5l. Przy liczeniu spalania masz błąd rzędu 2,5l/100km. Jeśli zamiast 60km zrobisz 600km, błąd spada do 0,25l/100km.

[szprycha]

Żadne równe 100km...
Zatankuj, zrób kilkaset kilometrów i wtedy tankuj, i licz ponownie.

Tankując "do pełna" tak na prawdę nigdy nie masz idealnie tej samej ilości paliwa w baku, zwłaszcza jak raz tankujesz do prawie pustego baku, a potem do prawie pełnego. Prosta matematyka, tankujesz do pełna, w baku masz 62l. Przejeżdżasz te 60km, tankujesz do pełna i tym razem weszło Ci więcej, i masz w baku 63,5l. Przy liczeniu spalania masz błąd rzędu 2,5l/100km. Jeśli zamiast 60km zrobisz 600km, błąd spada do 0,25l/100km.

Dzięki posłucham się.

[TomekN]

Ja jak jeżdżę w cyklu powiedzmy mieszanym to spala jakieś 8-9L, nogę raczej mam ciężką a auto trochę pomodzone.
Ale jak jechałem z Włoch zalałem cały zbiornik w Villach w Austrii i przejechałem ponad 1000 km jak się zapaliło "limited range"

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

[szprycha]

Ja jak jeżdżę w cyklu powiedzmy mieszanym to spala jakieś 8-9L, nogę raczej mam ciężką a auto trochę pomodzone.
Ale jak jechałem z Włoch zalałem cały zbiornik w Villach w Austrii i przejechałem ponad 1000 km jak się zapaliło "limited range"

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

Rozumiem że komputerem się nie sugerujesz?

[ktoś ŁDZ]

Hej. Kompem się nie sugeruj.

Moja była 156 2.4 JTD 10v (mapa zmieniona na 180KM i 380Nm) w Łodzi w cyklu miejskim paliła mi 7.5-8.5L/100km - jazda normalna, nie na "emeryta". Jak się mocniej operowało pedałem gazu to 8-10L (wzrastało spalanie wraz ze wzrostem "zabawy" spod świateł - wiadomo).

Trasa jazda 100-110km/h 5.0-5.5 L. 110-120 5.5-6.0L. Autostradowe prędkości 140-170 km/h 6.5-7.5L.

Wszystko liczone od tankowania do tankowania.

P.S. Sprawdziłem kilka razy z ciekawości spalanie na trasie jadąc 90-100km/h spalanie 4.5-5.0L. Tylko że to już nie była jazda, a snucie się... Ktoś musi mieć fetysz żeby tak jechać.

Pzd.

Wysłane z mojego telefonA