Witam, prośba o radę - dużo się posypało...
Zauważyłem że z samochodu ucieka olej i płyn chłodniczy - po dłuższym postoju ok 2 tygodni wczoraj auto w drodze na stację gasło przy każdym zejściu na bieg jałowy.
Uzupełniłem płyn chłodzący do pełna i zauważyłem że mocno kapie od strony lewego reflektora (od strony pasażera) - nie wiem czy to może jakiś rozstrzelniony przewód ?
Jeżeli chodzi o olej to uzupełniłem 4,5l i zatrzasnąłem klapę zapominając zakręcić korek po 15 km zorientowałem się że coś nie gra. Po otwarciu maski olej był w każdej części silnika i dokoła. Trochę wyczyściłem i dałem spokój. To było wczoraj
Dzisiaj zauważyłem, że po dodaniu gazu 70 km + z tylu się mocno kopci na biało. W sumie na pewno jest to efekt tego błędu z olejem ale nie wiem co się mogło stać że z rury wydobywa się biały dym Dodatkowo auto dalej gaśnie na biegu jałowym.
Uprzejma prośba o opinię