Da się trafić na 156 z minimalną, śladową ilością rdzy, gdy pojazd był garażowany i rzadko lub wcale eksploatowany zimą. Moja jest taka (nie sprzedaję).
Da się trafić na 156 z minimalną, śladową ilością rdzy, gdy pojazd był garażowany i rzadko lub wcale eksploatowany zimą. Moja jest taka (nie sprzedaję).
No to mnie martwi...bo zawsze jeżdżę autami które nie mają dużego problemu (lub żadnego) z korozją (Laguna II, Volvo S60, Peugetot 407). Sądzę iż mechanicznie da się ogarnąć zaniedbane auto, ale korozja progów, podłużnic, podłogi już nie bardzo. Zastanawiam się także nad powrotem do Laguny II, ale wiadomo - Alfa to Alfa;-)