Witajcie witajcie!

W temacie przywitaj się, wspomniałem że w marcu tego roku nabyłem 156tkę z silnikiem 1.9 JTD w wersji 110KM.

Gdy ją kupowałem miała poluzowaną kasetę z wybierakiem. Jakoś nie sprawiało mi to problemu zwłaszcza że biegi wchodziły gładziutko i bez oporów.
Jakiś czas temu podczas spawania dziurawego układu wydechowego postanowiłem ową kasetę dokręcić. I tu pojawił się dość poważny problem...
Od momentu dokręcenia kasety, biegi wchodzą niczym w starze, lewarek potrafi się zablokować, czasami też słyszalne jest zgrzytanie skrzyni takie jak przy próbie wrzucenia biegu bez sprzęgła.
Wykluczam problemy ze sprzęgłem dlatego że bierze bez problemów, podnosiłem wieczorem pedał sprzęgła do góry, rano wchodząc do auta był w tym samym położeniu, tak więc pedał nie wpada w podłogę.
Olej w skrzyni był wymieniony pod koniec marca ze względu na to że jest to dla mnie standardowa czynność po zakupie auta, na wszelki wypadek stosuję ograniczone zaufanie do sprzedawców, tak więc
od razu wymieniam oleje, płyny, filtry etc. Pierwsza rzecz jaką sprawdziłem zaraz po sprzęgle był stan oleju w skrzyni, poluzowanie korka spustowego o kilka obrotów sprawiło że olej od razu zaczął się wydostawać, tak więc jest na bank.
Nie wiem co mam z tym draństwem zrobić, zwłaszcza że bardzo rzadko mam dostęp do kanału żeby coś tam sobie porobić. W planie w najbliższą sobotę mam zamiar przeprowadzić test, mianowicie poluzuję kasetę do takiego stanu w jakim była przy zakupie auta. Dość często robię trasy w ciągu doby po 650-700km i poruszając się po miastach
owa wada staje się bardzo, ale to bardzo upierdliwa. Czyżbym coś spartolił dokręcając kasetę? Dodam że dokręciłem ją w takim położeniu jak była, mianowicie na zgaszonym silniku i biegu jałowym.

Z góry dziękuję za opinie i porady, pozdrawiam Maciej.