Witam serdecznie.
Od pewnego czasu zauważam wyraźny spadek mocy i momentu w swojej 156. Kiedyś elegancko zbierał się już od 1500 obrotów, teraz dostaje kopa od 2100/2200 w dodatku odczuwam spadek mocy, sięgający nawet 30-40%. Nie występują żadne, jednoznaczne objawy po których mógłbym stwierdzić problem z turbo (auto nie kopci, nie bierze oleju).
Jakiś czas temu przy okazji wymiany filtrów i oleju zdiagnozowałem, że na bagnecie sam poziom oleju jest zbyt wysoki, a komputer raz na jakiś czas gubi się w zeznaniach wskazując albo max poziom oleju, albo poziom zbyt niski - skontaktuj się z dilerem.
Bardzo charakterystyczny od pewnego czasu jest też słyszalny efekt "sowy" - przy puszczaniu pedału gazu w zakresie powyżej 1500 obrotów, turbina wydaje charakterystyczny dźwięk - głuchy gwizd, który opada jakoś zaskakująco długo. Kiedyś nie było to do tego stopnia słyszalne, a zawór z turbo przy zmianie biegów wydobywał z siebie charakterystyczne "tsss" - teraz tego w ogóle nie ma.
Auto raczej seria, nie licząc wymienionego dolotu na aluminiowy.
Bardzo proszę o jakieś porady/sugestie, bo mechanicy rozkładają ręce twierdząc, że "wszystko jest ok", ale tylko ja wiem, jak samochód prowadził się jeszcze kilka miesięcy temu.
Pozdrawiam,
ac