mechanik stwierdził, że to może wina gazu i żeby uderzyć do gazownika, w ogóle dziwna akcja, bo auto stało na luzie i wyjebało puszkę wydechu, chuk jak granat mówili
mechanik stwierdził, że to może wina gazu i żeby uderzyć do gazownika, w ogóle dziwna akcja, bo auto stało na luzie i wyjebało puszkę wydechu, chuk jak granat mówili
Kolego, kolektor ssący masz cały????
- - - Updated - - -
Jeździsz na LPG więc tutaj pewnie tkwi problem. Być może wtryskiwacze leją po pewnym czasie i silnik nie jest w stanie przepalić dwóch różnych rodzaju paliwa i silnik gaśnie. Wskazywał by też na huk o którym piszesz!! Silnik pali od strzału? z zimnego!! Jaką masz instalację gazową??
Jeśli tłumik rozerwało to zwrócił bym szczególną uwagę na instalację gazową. Dobrze było by również zrobić test składu spalin na stacji diagnostycznej.
Wypnij instalację gazową z zasilania elektrycznego (jeśli wiesz jak) i hulaj na samej PB. Poobserwuj co się będzie działo.
Auto gaśnie również na wyłączonym gazie, najpierw po przejechaniu kilku kilometrów zostało zgaszone na parkingu, po 10 minutach odpaliło, ale nie od strzała jak na zimnym tylko za 3 obrotem, po kolejnych kilku kilometrach na skrzyżowaniu przy bardzo małej prędkości przy zmienianiu biegów zgasło i nie idzie odpalić od jakiś 30 minut, zauważam, że z gaśnięcia na gaśnięcie wydłuża się czas po którym auto odpala. Ma ktoś jakieś pomysły? Może przepustnice wyczyścić? Może być z nią coś nie tak skoro błędów nie ma?
To że wyłączyłeś gaz przyciskiem wcale nie oznacza że instalacja jest wyłaczona. Musisz zakręcić mechaniczny zawór w butli aby odciąć dopływ gazu do wtryskiwaczy. i opróżnić reszte instalacji z gazu np. odkręcając filterek fazy ciekłej przy parowniku.I wypnij bezpiecznik od instalacji gazowej lub odłacz przewód od niej przy akumulatorze. Wtedy dopiero bedziesz mieć pewność że to nie przez gaz. ale i tak objawy wskazują najbardziej na uszkodzony czujnik położenia wału.