Strona 1 z 5 12345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 43

Temat: z anglika......

  1. #1
    starnaw
    Gość

    Thumbs up z anglika......

    Siemka koledzy...
    Mam pytanko ile mniej więcej wyszedł by koszt przekładki 156 lub ogólnie standardowego woziku po 2003 - 2005??? Zrobił już ktoś takie coś kiedyś????
    NIE PYTAM CZY SIE OPŁACA TYLKO O SREDNI KOSZT....
    Czy musi to robić serwis - lub też zwykły mechanik?? Orientuje sie ktoś???

    Mam tez na oku Brerke.... dobra sztuka za malinowy szmalec, ale nie wiem właśnie jak to z tym przełożeniem jest.... serwis czy mogę nawet ja później przegląd i WSIO - czy po takim czymś nie dostane blach i okładek???

    Pozdrowionka....

  2. #2
    Doman
    Gość

    Domyślnie

    ogolnie alfy nie sa wdziecznymi samochodami do takich przerobek a co do dokumentow, przegladow itd to wszystko zalezy od regionalnych urzedow tzn. w niektorych miastach normalnie robia przeglady takie jak bys sprowadzal aut o np z francji a w niektorych wymagaja potwierdzenia od aso ze wszystko jest zgodnie z wymaganiami technicznymi.
    Wiec moja rada musialbys popytac w urzedzie lub lepiej u lokalnych mechanikow ktorzy juz pewnie maja na swoim koncie jakies angliki i wiedza co jest grane.
    pozdro

  3. #3
    RONI
    Gość

    Domyślnie

    Temat poruszany już nieraz na forum. Ogólnie jestem przeciwnikiem jakichkolwiek przekładek. Ale byli, są i będą tacy, którzy w dalszym ciągu twierdzą, że się "opłaca"...nie tylko w przypadku AR - choć akurat w tym przypadku mówię z pełną stanowczością (nie pierwszy raz zresztą), że gra nie warta świeczki! mając na uwadze choćby listę części potrzebnych do przeprowadzenia tego zabiegu.

    Ale jak to mówią, kwestia gustu...
    w moim przypadku jednak, im więcej takich przeszczepów na drodze, tym większy lęk mnie ogarnia siedząc za kierownicą swojego bolidu...nota bene też anglika

  4. #4
    aress
    Gość

    Domyślnie

    To tak wydaje mi sie ze alfa 156 nie bedzie prostym samochodem do przełozenia bo prawdopodobnie (nie jestem pewien )sciana grodziowa nie jest symetryczna .co do kosztów posiadam ar 166 po przekładce jest to dosc prosty model do przekładki w zasadzie odkrecic deske i przykrecic druga i gotowe koszty jakie poniosłem to 2300zł za czesci plu 700zl swiatła przekląde robiłem sam i nie miałem zadnych problemów z zarejstrowaniem jej ,przeglad przeszła bez problemu .tak samo w urzedzie nic sie nie czepiali ale wiem ze z urzedem róznie to bywa raz sie czepi raz nie

  5. #5
    magico
    Gość

    Domyślnie

    uwielbiam ludzi którzy pierd... a nawet nie mają z czyms doczyniena.
    Przekładki jak najbardziej ale tylko z głową. Miałem Omege z Uk ,kolo dobrze przełożył . w ASo oglądał kolo co ja potem kupował odemnie i nic nie znaleźli. A kwotowo byłem do przodu i to sporo.
    p.s
    Roni przekładka be a beemka odwinięta ze słupa to lęku nie budzi... a takich łupów poskładanch z kilku aut u nas jest o wiele wiecej, a dla mnie syf do diesle i co?
    Ostatnio edytowane przez magico ; 14-10-2009 o 16:02

  6. #6
    starnaw
    Gość

    Domyślnie

    no koledzy dzięki za uwagi... tylko RONI nie zrozumiał mojego pytania.... nie pytałem czy sie opłaca RONI nie masz czegaś takiego jak sentyment do samochodu???? ja takie coś mam..... a jęsli chodzi o MAGICO popieram w 100% beemka na słupie nie razi a przerobiony anglik razi??????? tak samo jak z samochodami składakami - sam robiłem taki samochód (jestem lakiernikiem) OPEL ASTRA przód z czerwonego prawy tylny bok z niebieskiego lewy tylny bok z zielonego..... dach z białego i takie coś jeździ po naszych drogach TO POWINNO RAZIĆ I NIE POWINNO BYĆ DOPUSZCZONE DO RUCHU bo niech spawy pękną podczas jazdy i wtedy jest kłopot........ pozdrawiam koledzy ...
    a tak na marginesie mam BRERE z 2007 3.2 V6 JTS 4x4 na full opcji za jakieś 34kzł..... brali byście do przeróbki - no i dla siebie)) chociaż zarobiłoby sie troszki co???? pzdr

  7. #7
    RONI
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał magico Zobacz post
    uwielbiam ludzi którzy pierd... a nawet nie mają z czyms doczyniena.
    Przekładki jak najbardziej ale tylko z głową. Miałem Omege z Uk ,kolo dobrze przełożył . w ASo oglądał kolo co ja potem kupował odemnie i nic nie znaleźli. A kwotowo byłem do przodu i to sporo.
    p.s
    Roni przekładka be a beemka odwinięta ze słupa to lęku nie budzi... a takich łupów poskładanch z kilku aut u nas jest o wiele wiecej, a dla mnie syf do diesle i co?
    Coś tam chciałeś przekazać... dużo słów, treści już nieco mniej.

    > "Kolo" dobrze przełożył? A co to znaczy "dobrze"? Że kierownice miałeś po właściwej stronie podczas przeglądu?

    Wielokrotnie miałem styczność z takimi przeszczepami, zrobionymi właśnie "z głową". Kilka swoich aut sprzedałem do Polski. Widziałem je przed i po przekładce. Sposób spasowania elementów wnętrza, pozostawione wycieraczki w drugą stronę (bo przecież nie przeszkadza), przeróbki lamp, cięte boshem ściany grodziowe, pozostawione ang. lusterka zewnętrzne, i wiele wiele innych - wszystko z oszczędności rzecz jasna, bo o to przecież chodzi, nie? To , w jaki sposób przechodzą przegląd też doskonale wiem.
    Nie mówię tu o wszystkich, żeby była jasność, ale sporej części.

    > W ASO nic nie znaleźli? W zeszłym roku w ASO BMW w Polsce w pewnym mieście przez 6 dni szukali przyczyny awarii autom. skrzyni biegów w mojej 7-ce...też nic nie znaleźli. Więc co? Mam im postawić za to pomnik?

    Więc z czym takim masz do czynienia, o czym inni nie mają pojęcia?
    Chętnie przyswoiłbym nową wiedzę w zakresie przekładek, zwłaszcza od kogoś kto miał w końcu Omegę z UK.

    Cytat Napisał starnaw Zobacz post
    no koledzy dzięki za uwagi... tylko RONI nie zrozumiał mojego pytania.... nie pytałem czy sie opłaca RONI nie masz czegaś takiego jak sentyment do samochodu????
    Po pierwsze - doskonale zrozumiałem ==> Trzeba po prostu zarobić maksimum kasy jak najmniejszym kosztem. Co tu jest do rozumienia? Jakość oczywiście kwestia drugorzędna i nieistotna.

    A poza tym, co do sentymentów. Miałem tak już wiele razy, ale jak już też kiedyś zostało to jednoznacznie stwierdzone, po przekładce to już nigdy nie jest to samo auto!!!
    jakoś zwolenników tej teorii jest mnóstwo...przeciwników jak widać też nie brak.
    Ostatnio edytowane przez RONI ; 14-10-2009 o 17:25

  8. #8
    Doman
    Gość

    Domyślnie

    no dobra tez cos wtrace: moim zdaniem przerobka anglika jest lepsza opcja niz sprowadzanie niby ''lekko'' rozbitego auta uwierzcie w to ze jesli sami sobie nie sciagniecie lub nie macie kogos zaufanego to raczej to nie bedzie lekko rozbite auto (pracowalem kilka lat jako lakiernik gdzie sprowadzali furki) chodzi o to ze czym bardziej rozbite tym taniej a ze 100 euro zrobic 10 tys zl lub wiecej czasem wystarczy wyciagarka troche szpachlu(kilka kilo ) i lakiernik nie zawsze dobry.

    ...co do przerobek to raczej powinny to byc auta ktore sie bardziej do tego nadaja (podobno skody i inne niemieckie passaty z prostymi deskami i symetrycznym,i srodkami ze az sie rzygac chce) najlepiej zeby uniknac wycinania nadwozia i wspawywania roznych rur, blach, wspornikow itp

    i teraz do przerobki wlasnie tak jak kolega Roni napisal oprocz deski potrzebyjemy przerobic wycieraczki przeciwdeszczowe, lusterka bo ang sa odwrotnie a wiemy jakie lusterko potrafi byc drogie jesli jest podgrzewane elektryczne i powiedzmy zmienia kolor jak ktos nas oslepia, kolejna rzecz swiatla, jesli mamy full elektryke na drzwiach to tez trzeba boczki zalatwic najlepiej w kolorze, podgrzewane siedzenia i sterowanie - tu tez dobrzeby bylo miec wszystko na miejscu

    niestety z oszczednosci potem smigamy takim niedorobionym autem ale w myslach sobie mowimy ze przynajmniej z zewnatrz jest git

    a jak wiemy alfy sa prawie zawsze dobrze wyposazone
    pozdro

  9. #9
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar Belfer
    Dołączył
    01 2007
    Mieszka w
    Gorlice
    Auto
    Chwilowo: 156 GTA Q2, 159 TBI, Lancia Phedra FL, 147 2.0 3D, RAV4 04' i GT JTD
    Postów
    7,543

    Domyślnie

    Po pierwsze, wątek zaczęty niepotrzebnie, bo już identyczny był na forum i wystarczyło tylko użyć opcji "szukaj"..

    Po drugie, czy ktoś z tych osób będących za przeróbką kiedykolwiek widział, jak to się odbywa i ile elementów trzeba zmienić?!

    Po trzecie, jestem stanowczo na NIE, a argumentów podawał tutaj nie będę, bo już raz się o tym opisałem na forum i jeśli komuś na tym zależy, to sobie poszuka.

  10. #10
    Użytkownik Romeo
    Dołączył
    07 2008
    Mieszka w
    Gdynia
    Auto
    Lancer, Giulia quadrifoglio
    Postów
    1,256

    Domyślnie

    Jak już w wcześniejszym temacie pisałem, kolega robił przekładkę w niemieckim aso. W aso robił tylko albo aż ścianę i inne mechaniczne sprawy. Deska, wnętrze itd już samemu. W tej chwili dam sobie 2 łapy obciąć ale nie ma siły żeby ktoś zauważył że to anglik. Robił dla siebie bo znał to auto od nowości. Garażowe przekładanie do sprzedaży u Henia, Zbycha powinny być karane. Takie moje zdanie.

Podobne wątki

  1. Przekładka z anglika
    Utworzone przez TheDoctor w dziale 147
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 07-01-2014, 15:19
  2. Zegary GT z anglika
    Utworzone przez Abidibi1509 w dziale GT
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 10-04-2013, 09:50
  3. Kupno anglika
    Utworzone przez Gabor w dziale 156
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 17-03-2009, 08:44
  4. [156] Skóra z anglika
    Utworzone przez Arek 146 w dziale 156
    Odpowiedzi: 18
    Ostatni post / autor: 01-02-2009, 22:55

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory