Witam Po kapitalnym remoncie już dawno!
Ale codziennie wychodzą nowe problemy, ostatnio miałem problem z obrotami i dynamiką auta, co się okazało:
Dałem głowice do szlifu + nowe zawory itp ale i na wstawienie nowego gwintu na 1 tłoku na 2 świecach, dałem "fachowcowi" świece żeby mógł je wkręcić jak zrobi gwint. Mówił żeby ich nie wykręcać aż się kilka razy nie zagrzeje silnik, no to nie ruszałem pewien fachowości warsztatu istniejącego od wielu lat. Wczoraj wykręciłem żeby zobaczyć czy nie zalane albo coś (bo ciężko paliła) no i bach Świeca jedna od motorynki (a dałem nową 2 żarową) a druga zaspawana. Problem momentalnie po wymianie znikną.

Potem miałem problem z hamulcem co się okazało nie szczelny przewód od podciśnienia, błahostka ale denerwuje.


Wracając do tematu, dziś patrze pod autem wielka plama oleju. Po diagnozie okazało się że uszczelka pod pompą oleju puściła i na 10km poszło 1litr oleju. Nie wymieniłem uszczelki bo nie mogłem takiej nigdzie dostać a stara była w dobrym stanie, żałuje.

I tu moje pytanie jak najlepiej i najprościej wymienić uszczelkę pod pompą oleju??
wiadome że trzeba ściągnąć pasek od alternatora i od balansu (już to zrobiłem) i co teraz rozbierać rozrząd i odkręcić rolkę (mocno dokręcona z lewym gwintem) od wału do rozrządu i potem pompę czy da się to w jakiś inny sposób zrobić??