Jak w temacie, czy mozna zdemontowac sama obudowe lusterka bocznego kierowcy ? cos sie mi tam urwalo i cala obudowa sie telepie i nie trzyma kupy. Czy wystarczy odkrecenie srub tych od dolu ?
Jak w temacie, czy mozna zdemontowac sama obudowe lusterka bocznego kierowcy ? cos sie mi tam urwalo i cala obudowa sie telepie i nie trzyma kupy. Czy wystarczy odkrecenie srub tych od dolu ?
Alfa Romeo 159 sedan, 2.2 JTS 185KM, 2005, Argento
Czarny dym - prawdopodobnie padła turbosprężarka/ leją wtryski
Niebieski dym - umarły uszczelniacze lub pierścienie
Biały dym - Konklawe wybrało nowego Papieża
Wystarczy, ale nie wyciągniesz kabli bo wtyczka jest za plastikowym trójkątem po drugiej stronie drzwi. Lepiej go wyjąć (jest na wcisk, delikatnie) odpiąć kable i już. Odkręcenie całego lusterka razem z trójkątem od zewnątrz też jest proste, wystarczy odkręcić trzy śruby na imbus.
Mustang 2012 3.7 V6 , na razie musi wystarczyć...
Też to miałem. Z części przykręcanej do drzwi(tego trójkąta) wychodzi rurka-tulejka( jest przykręcona do tego trójkąta od spodu) na nią jest nałożona ta druga część z lusterkiem. Całość spina zawleczka w formie podkładki z ząbkami od środka która ma wchodzić na wspomnianą tulejkę. Jak zeskoczy to lusterko luźno lata. Żeby to naprawić musisz odkręcić całkowicie lusterko, zdjąć z niego obudowę( od spodu są trzy śrubki) wyjąć delikatnie lustro z zatrzasków. Jak będziesz już miał te elementy luzem to np w imadle musisz tą podkładkę wprasować z powrotem na tulejkę. W rękach się nie da bo pomiędzy nimi jest dosyć mocna sprężyna.
Powodzenia
najlepiej jeszcze przewiercic cienkim wiertelkiem ta tulejke i wstawic zawleczke lub gwozdzik za ta podkladka wtedy masz 100% pewne ze sprezyna jej nie zrzuci, naprawialem tak kumplowi lusterko w sceniku
Odkopuje dość starszy temat, ale mam ten sam problem co wyżej napisane. Wiem gdzie leży problem, ale za cholerę nie wiem jak zdjąć wkład lusterka (szkło) i dostać się do środka. Trochę kombinowałem, ale nie chciałem nic pourywać.
Proszę o skuteczne rady, które nie zakończą się katastrofą![]()
Włoski geniusz, włoska technologia, włoska pasja.
Być może, do zdjęcia samego lustra przyda się fotka. Sugeruję podważyć w kilku miejscach i pociągnąć, potem z tego co pamiętam, odpiąć kabelek od podgrzewania lusterka i po zabawie. Ja zdejmowałem dwa i żadne nie pękło, widać nie są aż tak kruche jak mogłoby się wydawać.
PS: poszukaj postów o malowaniu lusterek, już te zdjęcie dodawałem kiedyś, więc na pewno znajdziesz![]()
Posty o malowaniu lusterek znalazłem, ale nie ma w nich tak szczegółowych zdjęć jak tu dałeś. Przez Google trafiłem na forum seata i tam mają taki sposób, żeby maksymalnie obniżyć lusterko do dołu i od góry mocniej szarpnąć. Nie wiem czy u mnie to się sprawdzi.
Włoski geniusz, włoska technologia, włoska pasja.
Witam ja wyjmowałem wkład lustra przy pomocy drewnianej listewki którą musiałem dość mocno naprężyć i podwarzyć w różnych miejscach abu poliźnić i szkło odeszło od obudowy. Trochę wyczucia i na pewno sobie poradzisz.
Wkład lusterka trzymają takie czarne plastikowe zaczepy. Lepiej np. jeden z nich jakimś długi i cienkim śrubokrętem podważyć i wtedy dopiero od strony tego odpiętego ciągnąć. Łatwiej wyjdzie.
Ja wymyśliłem jeszcze jeden patent na szkło lusterka. Mianowicie wsadziłem zwykłe smycze na klucze (cienkie i mocne) z obydwu stron, żeby było równomiernie i mocno pociągnąłem. Jednak za nic nie mogłem nasadzić tego ciulstwa nad sprężyną. To tego ta sprężyna jest strasznie mocna. Ktoś pisał tu o imadle. Akurat na złość nikt nie miał. Wypróbowałem różne swoje patenty i nic. Na razie musiałem się poddać.
Włoski geniusz, włoska technologia, włoska pasja.