Witam szanownych forumowiczów,walczę dzielnie z moją Alfiną ale sił już mało mam stąd mój post.Auto notorycznie gaśnie tak jakby zostało odcinane paliwo - pompę rozebrałem i wymieniłem razem z obudową od drugiej działającej alfy no i zonk dalej to samo.po zgasnieciu wyciągam pompe a ona zalana po brzegi przeciez tam jest plus i minus dlatego pewnie zwarcie czy cos.Czasem po dłużej chwili odpali (pewnie jak paliwo zejdzie z pompki) no i oczywiscie problem ze wskaznikiem poziomu paliwa zalałem 30 litrów a on rezerwe pokazuje,hmmm czy ktos z szanownych kolegów ma jakieś pomysły , sugestie...będę bardzo wdzięczny a jak potrzeba dodatkowych informacji bardzo chętnie udziele (AR 156 1.9 jtd 1999 rok,105 KM),czy może jest jakiś sterownik tej pompki czy coś - nie mam pojęcia dlaczego zalewa mi pompę ON....pozdrawiam i oczekuję...