Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Temat: Problem z alternatorem?

  1. #1
    Użytkownik Alfa i Omega Avatar ExO
    Dołączył
    05 2010
    Mieszka w
    Radom
    Auto
    AR 156 2.5 V6
    Postów
    415

    Domyślnie Problem z alternatorem?

    Wiem, że było bardzo dużo wątków na ten temat, ale chce mieć pewność. Z resztą jutro jadę do elektyka i tez mi coś Ciekawego powie.

    Zbiorę wam wszystko do kupy.

    Pierw miałem ten problem
    http://www.forum.alfaholicy.org/156/..._obrotach.html

    Kolega tam pisze, że według neigo to alternator.

    Kolejny problem który pojawił się w kolejności to gaśnięcie auta przy wysprzęglaniu. N ie zawsze, ale czasami tak. Dzieje się to na skutek spadku obrotów z niewiadomych przyczyn.

    Kolejny problem, który mnie dotknął to bardzo żadko, ale zdażało się, że przez chwilę pompa wspomagania nie działała, pogazowałem troche i załapała.

    Kolejny problem to piszczenie paska, zegary słabo świecą, po chwili gazowania zegary się rozjaśniają, a pasek przestaje piszczeć.

    No i ostatnia rzecz, dzisiaj zapaliła się kontrolka ładowania akumulatora. Nie chce w ogóle zgasnąć. Czasami pali się jaśniej czasami słabiej.

    Czy te wszystkie objawy jednoznacznie mogą świadczyć, że alternator jest do wymiany?
    Czy trzeba wymieniać cały alternator, czy można wymienić w jakiś sposób same szczotki (zregenerować go)?

    Proszę o podpowiedź.

  2. #2
    Użytkownik Pirat drogowy Avatar dafi1985
    Dołączył
    01 2010
    Mieszka w
    Nowogard, Poland
    Auto
    Była: Alfa 156 1.9 JTD 105KM '99 r, jest Nissan Primera '03 1.9 dci
    Postów
    292

    Domyślnie

    Na sam początek sprawdź samo naciągnięcie paska, może po prostu pasek się ślizga i stąd spadki napięcia (a pisałeś, że czasem pasek piszczał), więc przyczyna może być zupełnie prozaiczna.
    Sprawdź jeszcze dla pewność jaki masz prąd ładowania.
    Alfa jest jak prawdziwa piękna Włoszka - może być czułą matką i namiętną kochanką, ale jeśli przez chwilę ją zaniedbasz, może natychmiast stać się kapryśna...

  3. #3
    Użytkownik Rowerzysta Avatar domelmen
    Dołączył
    08 2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    Alfa Romeo 159 SW 1,9 JTDm
    Postów
    68

    Domyślnie

    Witam
    przyznam szczerze że niektóre z objawów jakie wymieniłeś doskwierają również mojej Belli(głównie piszczenie i ten dziwny objaw przy odpaleniu auta czyli przygaśniecie podświetlenia zegarów i po chwili gdy piszczenie też przechodzi w inny ton rozjaśnienie), jednak ja już wymieniłem wszystko oprócz alternatora pompy wspomagania oraz kompresora klimy... i niestety nic to nie dało mój mechanik już załamuje ręce... teraz tez już zaczynam myśleć o alternatorze że to coś w nim choć jak samochód chwile pracuje to spadków ładowania nie ma ... co ciekawe piszczenie jakie wydobywa się sugeruje że to rolka gdyż po pryśnięciu na oś rolki WD piszczenie ustaje ... po rozmowie z moim mechanikiem on raczej sugeruje ze pasek dostaje troszkę silikonu i się wycisza, a piszczenie może wynikać z oporu który stawia któryś z elementów...

  4. #4
    Użytkownik Alfa i Omega Avatar ExO
    Dołączył
    05 2010
    Mieszka w
    Radom
    Auto
    AR 156 2.5 V6
    Postów
    415

    Domyślnie

    Domel a może to łożysko alternatora.

    Ja właśnie zaprowadziłem samochód do mechanika. Sprawdziłem ładowanie i jest badziewne. Poprostu alternator się sypie. Po otworzeniu będe wiedział dokładnie jakie będą koszty jego regeneracji.

    Jeżeli piszczenie ustanie dam ci znać

    PS. czy 200-250zł za wyjęcie alternatora i wsadzenie go z powrotem w 2.5 V6 to dużo czy raczej normalna cena?

  5. #5
    Użytkownik Alfa i Omega Avatar tomito
    Dołączył
    03 2010
    Mieszka w
    Kielce / Gdańsk
    Auto
    AR 156 1.8 TS 2003 benzyna | Chevrolet Tahoe 2002 5.3 V8 | W oczekiwaniu aż Stelvio stanieje...
    Postów
    471

    Domyślnie

    Domel a może to łożysko alternatora.
    Miałem tydzień temu przypadek łożyska w alternatorze - hałas, pisk spod maski, dość intensywny - wymiana załatwiła sprawę, do tego wymieniono jeszcze pierścienie ślizgowe.


    Ja właśnie zaprowadziłem samochód do mechanika. Sprawdziłem ładowanie i jest badziewne. Poprostu alternator się sypie. Po otworzeniu będe wiedział dokładnie jakie będą koszty jego regeneracji
    Nie wiem czy to Tobie ostatnio odpisywałem, ale objawy wskazywały na alternator - diody, regulatora napięcia, szczotki. Niekoniecznie wszystko na raz, ale jak już regenerujesz to warto zrobić wszystko, spokój potem na dłuuugi czas. Alternatory z powodzeniem regeneruje się, zakup nowego to ostateczność. Ja za regenerowany do Fiata Sieny płaciłem ok. 360 PLN. Teraz jak już sam to robię to wychodzi taniej Największy koszt zakładając że nie masz popękanej obudowy, ekstremum typu pokrzywiony wał, popalone - zniszczone uzwojenie twornika, magneśnicę to stanowi regulator napięcia - koszt pomiędzy 70 - 150 PLN, diody mostka prostowniczego to koszt ok 100 PLN za komplet (nie spotkałem się jeszcze z upalonymi) - coś ok. 110 PLN kosztuje oryginalny cały mostek prostowniczy do altka Bosch'a. Łożyska to ok. 30 - 70 PLN w zależności od altka, pierścienie ślizgowe 10 - 50 PLN w zależności od altka, szczotki nie wiem z 10 PLN. Sporo opisów jest np. na Elektrodzie jak samemu zregenerować całego altka. Przypominam, że rzadko się zdarza, że uszkodzeniu, zużyciu podlegają wszystkie elementy na raz. Ja głównie spotykam padnięte regulatory napięcia, skorodowane połączenia masowe, pęknięte obudowy. Wg. Bosch'a, alternator powinien wytrzymać przebieg ok. 500 tyś km. Wiele zależy od środowiska eksploatacji, u nas w naszych warunkach na polskich drogach lekko nie mają, duże znaczenie ma umiejscowienie pod maską alternatora przez inżynierów.

    Za wyjęcie i włożenie altka w Fiacie Siena 1.6 (podejście fatalne, trzeba koło zdjąć, zdemontować zawiechę) płaciłem chyba 80 PLN, ale warsztat znający się na włoszczyźnie, popsioczyli na umiejscowienie altka, ale szybko wyjęli
    Ostatnio edytowane przez tomito ; 23-03-2011 o 20:01
    Jedyny miarodajny wskaźnik jakości kodu jednostka WTF/min - czyli programisty dzień powszedni...
    Wielki błysk - czarny pysk czyli elektronika dzień powszedni...

  6. #6
    Użytkownik Alfa i Omega Avatar ExO
    Dołączył
    05 2010
    Mieszka w
    Radom
    Auto
    AR 156 2.5 V6
    Postów
    415

    Domyślnie

    Sprawa zakończona.

    Alternator naprawiony. Wymieniony regulator napięcia oraz wymienione szczotki.
    Całkowity koszt to 420zł ze względu na ciężki demontaż alternatora w 2.5

    Efekt? Po pierwsze ładowanie przed wynosiło 11.5 teraz 14.2 więc super, oczywiście kontrolka ładowania zgasła. Problem ze spadającymi obrotami przy wysprzęglaniu jakby zanikł, ale muszę trochę jeszcze pojeździć, żeby to do końca ustalić. Tak samo piszczenie paska również ustało, chociaż na ostateczny werdykt potrzebuje kilku dni.

    Ogólnie morda się cieszy...

Podobne wątki

  1. [159] problem z alternatorem
    Utworzone przez adrian_adi20 w dziale 159/Brera/Brera Spider
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post / autor: 28-03-2015, 18:20
  2. [159] Problem z alternatorem
    Utworzone przez sickboy w dziale 159/Brera/Brera Spider
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 15-05-2014, 20:50
  3. [145] Problem z akumulatorem lub alternatorem
    Utworzone przez Bob1897 w dziale 145/146/155
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post / autor: 28-11-2010, 11:14
  4. problem z alternatorem
    Utworzone przez rashitmc w dziale 156
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 28-12-2009, 20:36
  5. [155] Problem z alternatorem
    Utworzone przez Wielki w dziale 145/146/155
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 16-06-2008, 08:35

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory