Wiem, że było bardzo dużo wątków na ten temat, ale chce mieć pewność. Z resztą jutro jadę do elektyka i tez mi coś Ciekawego powie.
Zbiorę wam wszystko do kupy.
Pierw miałem ten problem
http://www.forum.alfaholicy.org/156/..._obrotach.html
Kolega tam pisze, że według neigo to alternator.
Kolejny problem który pojawił się w kolejności to gaśnięcie auta przy wysprzęglaniu. N ie zawsze, ale czasami tak. Dzieje się to na skutek spadku obrotów z niewiadomych przyczyn.
Kolejny problem, który mnie dotknął to bardzo żadko, ale zdażało się, że przez chwilę pompa wspomagania nie działała, pogazowałem troche i załapała.
Kolejny problem to piszczenie paska, zegary słabo świecą, po chwili gazowania zegary się rozjaśniają, a pasek przestaje piszczeć.
No i ostatnia rzecz, dzisiaj zapaliła się kontrolka ładowania akumulatora. Nie chce w ogóle zgasnąć. Czasami pali się jaśniej czasami słabiej.
Czy te wszystkie objawy jednoznacznie mogą świadczyć, że alternator jest do wymiany?
Czy trzeba wymieniać cały alternator, czy można wymienić w jakiś sposób same szczotki (zregenerować go)?
Proszę o podpowiedź.