Wiem że temat był wałkowany nie raz ale mam dziwne objawy.
Klima po włączeniu syczała. Został uzupełniony olej i gaz (stary gaz został spuszczony klima nie była pusta). Dalej syczy (w środku dokładnie to słychać) nie chłodzi, sprężarka włącza się na 10 - 15 sekund i wyłącza się, wentylatory też kręcą przerwa znowu kręcą i tak mniej więcej na zmianę ze sprężarką taka karuzela. Parownik po włączeniu się sprężarki robi się ciepły. Oba węże przy sprężarce ciepłe w zasadzie jeden gorący. Co jest nie tak może 'fachura' nabił za dużo lub za mało gazu.
Proszę o pomoc bo kasa poszła a efektu nie ma. Pojadę oczywiści z reklamacją ale nie mam zamiaru słuchać ściemniania 'fachury' że to nie jego wina i takie tam.
Pozdro
Dugi